Nadchodzący sezon nad zalewami zapowiada się szczególnie atrakcyjnie. Już niedługo - bo podczas pierwszego, majowego weekendu – będzie można odpocząć przy nowej tężni. Na początku czerwca rusza sezon i tu też włodarz miasta mówi o plusach w porównaniu z rokiem poprzednim. - Pamiętam o prośbach wielu
Burmistrz Paweł Kulesza zachęca do odpoczynku przy nowej tężni obok miejskich zalewów w pierwszy majowy weekend. Jak się dowiedzieliśmy, trwają obecnie ostatnie prace związane z podłączeniem tężni. Poza tym pracownicy Zieleni Miejskiej sprzątają teren i usuwają skutki działań wandali, których jest, niestety, sporo
Nad zalewem w Łęczycy ogromnym wzięciem cieszy się sprzęt wodny. Jest jednak jedno ale
Mieszkańcy Poddębic dziwią się decyzji burmistrza Poddębic, Piotra Sęczkowskiego, który postanowił o otwarciu zrewitalizowanego placu Kościuszki dopiero 3 sierpnia. Gdy pod koniec ubiegłego tygodnia rozmawialiśmy z pracownikami porządkującymi nowy skwer, usłyszeliśmy, że wszystkie prace zostały już skończone. Na co więc czeka włodarz Poddębic? Wydaje się, że
Widok wyrastających jak grzyby po deszczu parkomatów w Brennej wywołuje u niektórych zmotoryzowanych turystów dużą złość. Ostatnio rozmawialiśmy z amatorami kąpieli w Brennicy, którzy dwoma autami przyjechali na wały rzeki. - Żeby pobyć tu cały dzień, musimy na parkowanie wydać prawie 100 zł. To dziki
To miejsce od samego początku wzbudza emocje. Najpierw stał „Handlowiec”, który zdaniem niektórych szpecił plac Kościuszki. Został zrównany z ziemią, by stworzyć przestrzeń dla terenu rekreacyjnego. Teraz jest oryginalna fontanna z baletnic i wyznaczone miejsca do opalania. A jak opalanie, to wiadomo – drzew nie
Niedawno informowaliśmy o zamierzeniach druhów z Brennej. Przy jednostce OSP powstać miał plac zabaw. Widać już postępy w inwestycji. Teren został wyrównany. Jednak plany mogą ulec zmianie
Dość często pojawia się ostatnio pytanie, co dalej ze zbiornikiem na Hołcynie. W tej chwili, zamiast malowniczego miejsca, jest pusta, błotnista mega dziura a wokół pełno komarów. Woda została spuszczona już jakiś czas temu, w czasie trwania modernizacji tamy. Do tej pory zbiornik nie został
Wyruszamy „góralem” z Bukowej. Łagodny podjazd i mały ruch na drodze. Po kilku kilometrach docieramy do żółtego szlaku. Początkowo podjazd też jest drogą asfaltową. Obok płynie Brennica. Od leśnego parkingu asfalt się kończy i wjeżdżamy na typowe, kamieniste, górskie podejście. Stąd nie jest już daleko
– Ta tężnia jest symbolem tego, jak przez kilka ostatnich lat układała się moja współpraca z państwem, doskonałym przykładem tego, co w ciągu mijającej kadencji udało się zbudować i oddać do użytku. Za tę współpracę, za cechującą ją wspólnotowość, serdecznie dziękuję – mówił podczas otwarcia
