Dlaczego strażak podpalił ciepłownię?
Jeszcze długo komentowane będzie zdarzenie sprzed tygodnia, kiedy to w nocy z niedzieli na poniedziałek 37-letni Robert W. wtargnął do ciepłowni miejskiej, sterroryzował siekierą pracownika i podpalił obiekt. Na wierzch wyszły nowe fakty. Przybywa osób, które są przekonane, że agresor nie jest szaleńcem a jego działanie było wynikiem niesprawiedliwej decyzji prezesa Ozorkowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Jak było naprawdę?