Home2013 (Page 13)

chory1-Włos jeży się na głowie, gdy słucha się byłego pacjenta NZOZ Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii w Łęczycy. O sprawie pan Marian poinformował nas krótko po opuszczeniu szpitalnego łóżka. Twierdzi, że przeżył jedynie dzięki żonie. Bez litości krytykuje lekarzy.
– Nie życzę nikomu tego, co przeżyłem w tej prywatnej klinice, która dzierżawi pomieszczenia w naszym szpitalu – słyszymy.
Marian Bartniak jest po 70-tce. Niedawno bardzo źle się poczuł. Stracił przytomność. Diagnoza? Zwężenie tętnicy wieńcowej.
– W centrum kardiologii przeszedłem operację stentowania – wspomina drżącym głosem łęczycanin, który wciąż nie może dojść do siebie.

pomnik-bitwa-Na Placu T. Kościuszki w Łęczycy odbyły się wczoraj uroczyste obchody 74. rocznicy Bitwy nad Bzurą, jednej z najważniejszych bitew obronnych wojska polskiego z hitlerowskim najeźdźcą. W uroczystości wzięli udział m.in. kombatanci i weterani, którzy byli uczestnikami tamtych tragicznych wydarzeń. Obchody rozpoczęły się ceremonią wojskową oraz złożeniem kwiatów pod pomnikiem Bohaterów Walk nad Bzurą. Bitwa nad Bzurą była największą bitwą Kampanii Wrześniowej.

zjazd_1W łęczyckim Senatorze odbył się I zjazd rodzinny członków wywodzących się z rodu Czekalskich.
Małgorzata Michniewicz z Sieradza wraz z Krystyną Morozgałą z Łęczycy postanowiły zorganizować spotkanie, na które przybyli goście z całej Polski. W restauracyjnej sali spotkało się pięć pokoleń, a najmłodszy uczestnik obserwował zebranie z dziecinnego wózeczka.
– Rzadko spotykamy się w tak licznym gronie – mówi pani Małgorzata.

jedenNagrobkowe płyty z inskrypcjami – Świętej Pamięci, nazwiskami osób zmarłych i krzyżami – posłużyły do utwardzenia odcinka drogi prowadzącej do podłęczyckiej wsi.
Polna droga jakich wiele. Dziury, nierówności… ktoś wpadł na pomysł, aby utwardzić ją starymi płytami nagrobnymi. Wyraźnie widoczne są napisy. Rolnicy, z którymi rozmawialiśmy, odpowiedzialność za to, że płyty nagrobne znalazły się w dziurach, zrzucają na firmę z Ozorkowa.

wodotrysk1Z wodotrysku na placu Jana Pawła II w Ozorkowie już od kilku lat nieprzerwanie leci woda, pomimo tego, że nie ma w gruncie drożnego odpływu. Dlatego utworzyło się potężne rozlewisko na którym jest… rzęsa. Niektórzy żartują, że brakuje jedynie żab.
– Może nie warto remontować tego placu i myśleć o modernizacji fontanny skoro mamy taką atrakcję w postaci tego wodotrysku – mówi z sarkazmem Jerzy Barski.

socha-pionOgromne emocje wzbudza budowa kolejnego w mieście supermarketu. Na Polomarket, który jeszcze w tym roku otworzy się na pierwszych klientów, skarżą się właściciele pobliskich sklepów. Obawiają się, że przez market pójdą z torbami. Drobni handlowcy mają żal do burmistrza, że pozwala na to, aby wielkogabarytowe placówki z zewnątrz zabierały chleb miejscowym.
Polomarket, przy ul. Starzyńskiego, gotowy ma być już w październiku. Z niepokojem na postępujące prace patrzą okoliczni sklepikarze. Nastroje nie są najlepsze. Dostaje się burmistrzowi.

ksiądz1-pionWłodzimierz Matuszak, odtwórca roli proboszcza w serialu „Plebania”, trafił do łęczyckiego więzienia. Fanów talentu aktora uspokajamy, że nic nie nabroił. Powodem jest nowa produkcja, w której aktor wciela się w postać więźnia.
Władzę nad byłym Zakładem Karnym w Łęczycy przejęli dwaj studenci: Kamil Szymański i Mikołaj Małecki. Współpracują ze sobą nie od dziś. Mają na swoim koncie etiudę „Showtime” i kilka komercyjnych produkcji. Poznali się na pierwszym roku studiów w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi.

konar-ozorkow1To naprawdę cud, że nikt nie zginął a uszkodzenia samochodów były tak nieduże. W południe na parking przy ul. Starzyńskiego – naprzeciw PGE – spadł kilkumetrowy konar, który oderwał się od spróchniałego pnia dębu. To były ułamki sekund. Najpierw głuchy huk a później głośne uderzenie o betonowy plac.
Aż strach pomyśleć, do jakiej tragedii mogłoby dojść, gdyby w tym dniu czynne było remontowane akurat pobliskie targowisko. Na szczęście, w momencie zdarzenia, na parkingu nie było ludzi.

grzyby-poziom-Krystyna Kamińska, mieszkanka Świnic Warckich, pochwaliła nam się wspaniałymi prawdziwkami, podgrzybkami, koźlakami i maślakami.
– Grzybki nazbierałam w naszym świnickim lesie – mówi z uśmiechem nasza Czytelniczka. – Mam oczywiście swoją metodę na szukanie grzybów, wiem gdzie rosną najbardziej dorodne okazy, ale nie zdradzę szczegółów. Gdy wysypałam wszystkie grzyby z wiaderek, to była ich cała wanna.