HomeNa sygnalePo kłótni z żoną pijany wsiadł za kółko. Zatrzymał się na słupie

Po kłótni z żoną pijany wsiadł za kółko. Zatrzymał się na słupie

w słup

43-letni mężczyzna kierując citroenem w stanie nietrzeźwości, uderzył w ogrodzenie i słup energetyczny pozbawiając mieszkańców Bronisina prądu na kilka godzin.

27 stycznia 2021 roku dyżurny łódzkiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym w miejscowości Bronisin. Natychmiast w rejon wskazany w zawiadomieniu pojechał patrol łódzkiej drogówki. Gdy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia zobaczyli wbitego w ogrodzenie citroena, na którym opierał się złamany słup energetyczny. Obok pojazdu stało dwóch mężczyzn. W rozmowie z nimi mundurowi ustalili, że jeden z nich słysząc huk, zainteresował się tym co się stało i przybiegł na miejsce zdarzenia. Widział jak osoba, która przed momentem wysiadła z citroena, próbuje wsiąść do innego auta. Nie wahając się ani minuty zawrócił mężczyznę i postanowił pilnować go, dopóki nie przyjedzie patrol policji. Relacjonował dalej mundurowym, że dowiedział się od innych kierujących przejeżdżających obok miejsca kolizji, że ci zwrócili uwagę na styl jazdy kierowcy citroena, który jechał „wężykiem” i na pewno z dużą szybkością. Mundurowi wysłuchali również relacji 43-latka, który potwierdził policjantom, że jechał ul. Bronisin, od ul. Kolumny, przyznał również, że w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Powiedział, że po kłótni z żoną, wypił cztery piwa i wsiadł do auta kończąc swoją jazdę na słupie energetycznym. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość mężczyzny. Alcometr wskazał 1,6 promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego auto trafiło na policyjny parking. Wkrótce nietrzeźwy kierujący usłyszy zarzuty związane nie tylko ze spowodowaniem zdarzenia drogowego, ale przede wszystkim z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka grzywna, wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.

UDOSTĘPNIJ:
Wzrost liczby zakaż
Łęczyca na celowni
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.