HomeAktualności z regionuHandel pod lupą włodarzy

Handel pod lupą włodarzy

mój rynek1W Poddębicach handlujący na targowisku przy pl. Kościuszki skarżą się na skromne warunki i brak bezpłatnej toalety. Z kolei wybudowane za kilka milionów nowoczesne targowisko w Uniejowie stoi puste.
– Nawet trzeba zatroszczyć się o własny parasol, bo na targowisku nie ma wiat – usłyszeliśmy od jednego z kupców, handlujących w centrum Poddębic. – Jednak prawdziwym utrapieniem jest dla nas brak bezpłatnej toalety. Burmistrz postawił nowoczesne wc za które trzeba płacić. Zlikwidowany został publiczny szalet na placu a także toalety w pobliżu targowiska, które zostały przekształcone na pomieszczenia gospodarcze.
Burmistrz Piotr Sęczkowski twierdzi, że zdania kupców o wiatach są podzielone.
– Niektórzy kupcy chcą wiat, a niektórzy wręcz przeciwnie. Zresztą zrobienie stałego zadaszenia w tym miejscu mogłoby być problematyczne ze względu na to, że teren objęty jest opieką konserwatora zabytków. Jeśli chodzi o toaletę toi-toi, to nie ma problemu, aby ją postawić – usłyszeliśmy od burmistrza. – A co do skromnych warunków, to nie zgadzam się z taką opinią. Handel odbywa się na utwardzonym podłożu, które zostało wyłożone kostką. Kiedyś kupcy brnęli tam w błocie.
W Uniejowie jeszcze w tym roku stare targowisko ma zostać przeniesione z ul. Targowej na parking przed cmentarzem. O planach zmiany związanych z nowym miejscem do handlowania mówiło się od dawna. Czy realizacja wcześniejszych zamierzeń wymusi również reorganizację na drugim placu targowym „Mój Rynek”?
Przyblokowe targowisko na ul. Targowej cieszy się dużym powodzeniem. Szczególnie starsi mieszkańcy chętnie robią zakupy w miejscu, do którego nie mają zbyt daleko. Jednak handlu przy blokach niedługo już nie będzie. Zdaniem lokalnych władz lepszym miejscem na targowisko jest przycmentarny parking.
– Od jakiegoś czasu modernizujemy parking, który znajduje się naprzeciwko cmentarza. Postanowiliśmy, że w tym miejscu mieścić się będzie również targowisko – mówi burmistrz Józef Kaczmarek. – Oczywiście wszelkie prace związane z dostosowaniem tego miejsca pod handel będą przeprowadzone. Na pewno na parkingu ustawiona zostanie toaleta o którą już wcześniej prosili mieszkańcy.
Zapytaliśmy burmistrza o nowe targowisko „Mój Rynek”. Wybudowane za miliony złotych, świeci pustakami.
– Koncepcja stworzenia tego miejsca nie jest związana z funkcjonowaniem targowiska w ścisłym rozumieniu tego słowa – tłumaczy J. Kaczmarek. – Jest to raczej miejsce jarmarczne, gdzie odbywają się cykliczne imprezy. Jest tam także duży teren parkingowy, który z pewnością będzie wykorzystany, gdy w pobliżu ruszą różne inwestycje. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy są sceptycznie nastawieni do „Mojego Rynku”, który teraz rzeczywiście nie jest zbyt użytkowany. Trzeba jednak zauważyć, że ten teren traktujemy perspektywicznie.
tekst i fot. (stop)

UDOSTĘPNIJ:
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.