Znaki wstydu! Czy jeszcze są obowiązujące?
– To wstyd, aby w mieście były takie znaki. Nie wiadomo, co oznaczają i już dawno powinny zostać wymienione – usłyszeliśmy.
Rzeczywiście, w Ozorkowie nie brakuje znaków, które są w fatalnej kondycji. Odrapane, wyblakłe – na wielu z nich kolory już dawno straciły swoją intensywność.
– Niedawno robiłem zakupy w markecie przy Wyszyńskiego. Gdy wyjeżdżałem z parkingu, zobaczyłem po prawej stronie kompletnie wyblakły znak. Wstyd, że coś takiego jeszcze stoi – mówi ozorkowianin.
Kolejny mieszkaniec pisze do redakcji i przesyła zdjęcia skorodowanych znaków umieszczonych przy parkingu.
„Naprzeciwko stadionu miejskiego w Ozorkowie, przy ul. Łęczyckiej, jest parking. Informują o tym znaki drogowe. Wszystko jest ok, ale wygląd tych znaków jest przerażający. Przyjeżdżają tu ludzie na imprezy sportowe z całej Polski. Taka wizytówka miasta na pewno ich nie cieszy” – pisze pan Stanisław.
Czy takie znaki nadal są obowiązujące?
Każdy kierowca zna, a przynajmniej powinien znać, znaki drogowe, ich kształt, barwy i co oznaczają. I powinien się do nich stosować.
Co jednak, gdy znaki nie mają już takiej barwy jak na początku, kolory są mocno wyblakłe, np. zamiast granatowego jest lekko błękitny , zamiast czerwonego – lekki róż, a zamiast czarnego – szary.
Przepisy jasno określają, w jaki sposób należy montować znaki drogowe. Niezastosowanie się do nich skutkuje nieważnością postawionego znaku.
Dolna krawędź znaku powinna znajdować się na wysokości minimum 2m od poziomu jezdni.
Również jeżeli chodzi o odległość od jezdni są pewne wymagania. Znak musi się znaleźć w odległości 0,5 do 2m od krawędzi jezdni. Jeżeli został postawiony w odległości większej niż 2m, kierowca nie powinien być karany za jego nieprzestrzeganie.
Znak zniszczony, zmodyfikowany, zasłonięty lub w inny sposób niewidoczny nie może być podstawą do ukarania kierowcy o nieprzestrzeganie przepisów. Takie znaki nie obowiązują i wymagają natychmiastowej naprawy lub wymiany. Na polskich drogach najczęściej można spotkać znaki przewrócone, zasłonięte przez liście drzewa, wyblakłe od słońca, zniszczone przez wandali.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.