Najpierw strzelano, potem otruto… bestialstwo pod Ozorkowem!
Młody mieszaniec nie nacieszył się długo beztroskim życiem na wsi, po tym, jak z Ozorkowa trafił do jednej z małych miejscowości w naszym regionie. Piesek przebywał u rodziców ozorkowianki, która poinformowała redakcję o dramacie. Do Arisa najpierw strzelano z wiatrówki. Gdy psiak przeżył, ktoś podsunął