HomeAktualnościSołtys się denerwuje. Co na to wójt?

Sołtys się denerwuje. Co na to wójt?

sołtys na drodze

Stan dróg to jeden z ważniejszych i tym samym droższych zobowiązań dla  każdego samorządu, szczególnie wiejskiego. Położenie dłuższego dywanika asfaltowego jest coraz bardziej kosztowne. Nic też dziwnego, że plany remontowe w stosunku do niektórych odcinków dróg ulegają zmianom, przede wszystkim w terminach realizacji. Taka też sytuacja dotyczy wsi Gawrony.

    Do pełnego zamknięcia inwestycji położenia dywanika asfaltowego na wiejskiej drodze w  Gawronach brakło ok. 350 metrów. Jak mówi sołtys, Witold  Rytczak , władze gminy obiecywały, że brakujący odcinek zostanie wyremontowany w 2024 roku.

–  Już nawet pismo otrzymałem w tej sprawie a tymczasem na jednej z ostatnich sesji rady gminy Łęczyca usłyszałem, że obiecana na przyszły rok inwestycja nie będzie zrealizowana. Rozumiem, że wszystko kosztuje a w budżecie środków nie ma, ale my jako mieszkańcy tej wsi czekaliśmy cierpliwie już bardzo długo, najpierw na wycięcie kłopotliwej topoliny, której korzenie rotowały pod jezdnię, drzewo wreszcie wycięto. Odetchnęliśmy z ulgą, teraz już będzie można zrobić remont drogi, no to się okazuje, że też nie można, bo brak środków. W mojej ocenie, jak również w ocenie innych mieszkańców uważamy, że nie jest to sprawiedliwe, chociażby ze względu na czas oczekiwania. W niektórych sołectwach dopiero co zgłosili konieczność remontu i niebawem takowy się rozpocznie  a u nas jak w Wąchocku, kawałek asfaltu jest, kawałek nie ma i tak trochę komediowo, aczkolwiek nam jako mieszkańcom do śmiechu nie jest – mówi sołtys.

Jak na opinię sołtysa zareagował wójt Jacek Rogoziński?

–  Niestety, możliwości finansowe gminy coraz bardziej się kurczą. Jednym z czynników, który w istotny sposób wpłynął na ten stan rzeczy jest znaczne ograniczenie liczby rejestrowanych pojazdów ciężarowych, głównie za sprawą kierownika wydziału komunikacji starostwa powiatowego w Łęczycy. Na dowód tego stanu rzeczy mogę stwierdzić, że w latach wcześniejszych średni wpływ do budżetu gminy w skali roku osiągał kwotę ok. 3 mln zł a obecnie ok. 1,5 mln. Nie dziwmy się więc, że znacznie zmniejszyły się  nasze możliwości – tłumaczy wójt. – Zaznaczam jednak, że remont drogi w Gawronach jest dalej w planach samorządu. Nie ma natomiast pewności, czy w przyszłym roku uda się zrealizować to przedsięwzięcie.

Pijany w sztok kiero
W ozorkowskim wodoci
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.