HomeO tym się mówiRadny chce sponsorować kupno… gumiaków

Radny chce sponsorować kupno… gumiaków

gumiaki

Kamil Zdziarski wyszedł na niedawnej sesji miejskiej z nietypową inicjatywą. Zaproponował, że kupi kalosze dla pracowników odpowiedzialnych za sprzątanie terenu targowiska ze szczególnym uwzględnieniem pobliskich wałów rzeki i samego koryta Bzury.

– Zasponsoruję kupno kaloszy. Śmieci na wałach jest dużo, niektóre nieczystości są w wodzie. To jest w obowiązku miasta, aby to wszystko posprzątać. Rzeka nie jest głęboka i myślę, że kalosze spełniłyby swoją funkcję – argumentował samorządowiec, który krytykował burmistrza za opieszałość w kwestii utrzymania porządku.

W trakcie dyskusji okazało się, że za sprzątanie w tym miejscu odpowiedzialny jest tylko jeden pracownik komunalny. Burmistrz Jacek Socha odparł, że radny nie musi kupować pracownikowi gumiaków.

– Nie ma potrzeby kupna gumiaków, bo pracownicy podchodzą do swoich obowiązków odpowiedzialnie. Zwracam uwagę na fakt, że za wykaszanie sitowia w korycie rzeki odpowiedzialne są Wody Polskie. Oczywiście zwrócę uwagę, aby wały rzeki i śmieci, które są w wodzie, były sprzątane – odparł włodarz Ozorkowa.

Sprawa budzi emocje nie od dziś. Śmieci (głównie foliówki i kartonowe pudła) lecą w stronę rzeki od strony targowiska w dni handlowe. Mieszkańcy zwracają na to uwagę, ale mówią też o tym, aby sami handlowcy dbali o porządek.

– Jasne, że taki widok razi. Ale może gdyby kupcy zabezpieczali te foliówki, to nie latałyby wszędzie po terenie. To samo dotyczy kartonów i różnego rodzaju papierzysk. Jeden człowiek sobie z tym wszystkim nie poradzi – mówi mieszkaniec pobliskiej ulicy Wyszyńskiego.

UDOSTĘPNIJ:
33-letni zawodnik MM
BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW KOMENTARZ