„Wylewają się ciuchy”. – Zlikwidować te małe śmieciowiska! – denerwują się w Ozorkowie
Z kontenerów na odzież ustawionych w Ozorkowie wylewają się ciuchy. Mieszkańcy zgłosili ostatnio problem z pojemnikiem przy ul. Staszica.
– Wokół niego zrobiło się wysypisko śmieci. Nie miał kto tego uprzątnąć – usłyszeliśmy.
Problem z kontenerami na odzież powtarza się w całym mieście.
– Nieraz zdarza się, że ciuchy leżą długo i gniją. Poza tym podrzucane są różne śmieci. Śmierdzi – mówi pani Jolanta z osiedla przy Staszica.
Pierwsze kontenery zostały postawione przez Polski Czerwony Krzyż w latach 90. ubiegłego wieku. Dzisiaj w całym kraju jest ich ponad 30 tysięcy. I setki kontenerów nielegalnych. Ile dokładnie – nie wiadomo.
Kontenery na ubrania stojące przy drodze są też wystawiane przez organizacje charytatywne. Istnieje powszechne przekonanie o tym, że jeśli wrzucimy do środka starą garderobę, to trafi ona do osób potrzebujących. Nic bardziej mylnego. Żeby nie wspierać nieuczciwej działalności, zawsze sprawdzaj numer KRS naklejony na kontener. Wyłudzacze często podają przypadkowy numer, dlatego warto wpisać go w wyszukiwarkę. Wówczas uzyskasz informację, do kogo kontener należy. Po upewnieniu się, że ubrania trafiają do właściwego pojemnika warto wiedzieć, jaką drogę przechodzą dalej.
Czy taka odzież rzeczywiście trafia do najbiedniejszych?
Odzież z kontenerów nie może trafić bezpośrednio do osób potrzebujących, ponieważ byłoby to zbyt skomplikowane. Należałoby ustalić, jakie rozmiary ubrań i butów noszą w poszczególnych rodzinach, a także zorganizować pranie. Zamiast tego organizacje sprzedają ubrania do lumpeksów, a uzyskane pieniądze przekazują do różnych fundacji. Trzeba zaznaczać, że tyczy się to tylko czystej odzieży w dobrym stanie. Z kolei zniszczone ubrania zostają przekształcone w inne materiały, np. z akrylowych i wełnianych swetrów szyje się dywany. Najbardziej zniszczony materiał zostaje przekształcony w paliwo alternatywne.
sdf / 21 października 2023
Jak ci smierdzi paniusiu to zatkaj nosa