Wójt podjął decyzję, wykonanie zadania takie sobie
Z uwagi na istotne zagrożenie, szczególnie podczas silnych wiatrów, wójt gminy Grabów podjął decyzję o wycince potężnych, pięćdziesięcioletnich topolin. Firma wykonująca zadanie drzewa ścięła, pnie i grube konary uprzątnęła ale gałęzie zostały w przydrożnych rowach.
Na początku lutego zgodnie z wydaną decyzją, specjalistyczna firma przystąpiła do wycinki starych drzew na terenie gminy Grabów. Zadanie wykonano szybko ale do tej pory zalegają gałęzie w przydrożnych rowach i na polach uprawnych.
– Co bardziej wartościowe pnie i konary zabrali, a śmieci w postaci gałęzi zostawili – mówi mieszkaniec wsi Borucice. – Za chwilę rozpoczną się prace polowe, zalegające gałęzie są dla rolników przeszkodą. Kiedy władza zainteresuje się tą sytuacją?
Wójt Janusz Jagodziński informuje, że niedługo gałęzie zostaną zabrane.
– Rozmawiałem w tej sprawie z szefem firmy, która wykonywała wycinkę i mam zapewnienie, że wkrótce prace porządkowe zostaną wykonane – słyszymy od wójta gm. Grabów.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.