Ten maszt stoi na dachu szkoły od lat. Czy nie szkodzi?
Jeden z naszych czytelników skontaktował się z redakcją w sprawie masztu telefonii komórkowej ustawionym na dachu szkoły podstawowej w Parzęczewie. Zdaniem mieszkańca na maszcie pojawiły się nowe anteny i – jak usłyszeliśmy – być może są to nadajniki 5G.
– Tyle się słyszy o tej piątej generacji sieci telekomunikacyjnych. Niektórzy mówią, że te nadajniki emitują szkodliwe promieniowanie. Tak się zastanawiam, czy ktokolwiek się tym tematem zainteresował. Tym bardziej, że maszt telefonii komórkowej ustawiony jest na dachu szkoły. Zauważyłem, że na maszcie przybywa anten – usłyszeliśmy.
Zadzwoniliśmy do urzędu gminy. Czy operator telefonii komórkowej ma w obowiązku poinformować gminę, jeśli dokłada anteny? Czy gmina dysponuje aktualnymi danymi dot. promieniowania elektromagnetycznego?
– Przyznam, że jak do tej pory w sprawie masztu nie mieliśmy podobnych pytań – mówi Marta Gmerek z biura promocji urzędu gminy w Parzęczewie. – Oczywiście, przedstawię temat panu wójtowi i prześlę redakcji odpowiedź.
Z urzędem skontaktowaliśmy się przed 11 listopada. Według zapewnień urzędniczki odpowiedź miała być w ub. piątek. Wciąż czekamy na informację ws. masztu.
Minister Klimatu i Środowiska uspokaja – poziom pól elektromagnetycznych (PEM) w Polsce jest pod kontrolą. Jest to odpowiedź na wystąpienie rzecznika praw obywatelskich. Do RPO docierają bowiem skargi po tym, jak Minister Zdrowia podniósł normy dopuszczalnego promieniowania.
Minister klimatu zapewnia, że informacje dotyczące PEM są badane i aktualizowane, a jego resort zaczął prace nad tym, by lepiej przekazywać informacje o sieci 5G.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.