„Tak nie da się mieszkać”… w Poddębicach ludzie narzekają, burmistrz milczy

Lokale socjalne w Poddębicach to totalna ruina – oceniają mieszkańcy, którzy w tej sprawie skontaktowali się z redakcją.
– Tak nie da się mieszkać – mówi jeden z lokatorów mieszkania socjalnego. – Już od dawna budynek wymaga generalnego remontu. Odpada tynk, dach jest dziurawy.
Lokatorzy, którzy ws. mieszkań socjalnych skontaktowali się z redakcją, krytykują lokalne władze miasta.
„Gmina burzy takie mieszkania albo sprzedaje za grosze” – pisze do redakcji jeden z naszych czytelników.
„W większości lokali socjalnych nie ma nawet wody, o toalecie i łazience nie wspominając. Każą ludziom mieszkać w takich mieszkaniach nawet z dziećmi. To jest po prostu porażka” – czytamy w przesłanej informacji.
Mieszkańcy wymieniają adresy lokali socjalnych w mieście, które są w fatalnym stanie technicznym. To głównie mieszkania przy ul. Ogrodowej i Piotrowskiego.
W jednym z takich lokali oderwał się sporych rozmiarów kawałek sufitu, który lokatorowi miał spaść na głowę!
– No, sufit rzeczywiście się oderwał – przyznaje lokator. – Proszę zobaczyć, jak wygląda mieszkanie.

Widok jest porażający. W suficie straszy duża dziura, wszędzie jest wilgoć i grzyb. Na podłodze lokator rozstawił wiadra, bo z nieszczelnego dachu do mieszkania leci woda. W lokalu nie ma ciepłej wody, toaleta jest na zewnątrz.
Fatalne wrażenie jest też patrząc na budynek z zewnątrz.
W sprawie lokali socjalnych skontaktowaliśmy się z urzędem miasta. Czy przewidywany jest remont, a jeśli tak, to kiedy?
Odpowiedzi z urzędu redakcja – jak do tej pory – nie otrzymała.

BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.