Na osiedlach, jak grzyby po deszczu, wyrastają tabliczki z informacjami, kto może zaparkować pod danym blokiem. Najczęściej na takie oznaczenia można natknąć się na terenie zarządzanym przez spółdzielnię mieszkaniową. Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, wątpią, aby te tabliczki miały jakiekolwiek umocowanie prawne. - Po co to komu? -
Właściciel busa na zgierskich numerach rejestracyjnych chyba nie zdawał sobie sprawy, że pergole śmietnikowe należące do SM "Łęczycanka" są objęte monitoringiem. Mężczyzna pod osłoną nocy pod trzy pergole w rejonie osiedla Belwederska, wyrzucił śmieci samochodowe. Wszystko zarejestrowały kamery. - O sprawie powiadomił nas zarząd spółdzielni mieszkaniowej
Brak możliwości prawnych do zorganizowania walnego zgromadzenia członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Łęczycanka” znów wzbudził kolejną falę pytań i wątpliwości związanych głównie z wydatkowaniem środków finansowych. Temat ryczałtu za dojazdy do pracy wypłacany prezesowi Pacholskiemu wrócił w pytaniach skierowanych do redakcji przez grupę mieszkańców zasobów spółdzielni. - Czy prezes
Do naszej redakcji zadzwoniła lokatorka spółdzielczego bloku, narzekając na kierowców parkujących auta tyłem do bloku. Mieszkanka pyta, czy na osiedlu nie można by ustawić znaków zakazujących takich praktyk. Chodzi jedynie o te miejsca parkingowe, które zlokalizowane są blisko bloków. - Słyszałam, że w niektórych miastach takie
