Sołtys mówi o sprzeciwie. Niektórzy mieszkańcy nie chcą brać udziału w imiennych konsultacjach

Jakie wrażenia mają sołtysi w związku z rozpoczętymi konsultacjami społecznymi dot. planów, aby Parzęczew był miastem? W tej sprawie skontaktował się z redakcją Stanisław Pawlak, sołtys Różyc. Konsultacje – jak usłyszeliśmy – wzbudzają u niektórych sprzeciw. Dlaczego?
– Chodzi przede wszystkim o to, że na liście trzeba podawać swoje nazwisko – mówi sołtys Pawlak. – Nie wszyscy mieszkańcy chcą się ujawniać z opinią, bo traktują to w ten sposób, że wójt później sprawdzi, czy głosowali za nim, czy przeciwko niemu. Niektórzy mieszkańcy przyjmują te konsultacje właśnie w ten sposób. Wójt chce być burmistrzem…
S. Pawlak powiedział nam, że na 70 zebranych podpisów ok. 10 procent mieszkańców odmówiła wzięcia udziału w konsultacjach. Dowiedzieliśmy się, że podział opinii jest mniej więcej pośrodku.
– Połowa chce miasta, a druga połowa nie. Ja swoją opinię wyraziłem na niedawnej sesji. Parzęczew nie ma w ośrodku zdrowia specjalistów, nie mamy bezpośredniego połączenia z Łodzią i Zgierzem. Poza tym pan wójt przypomniał sobie o mieszkańcach dopiero teraz i robi konsultacje. A gdy na przykład planował, jak ma wyglądać centrum Parzęczewa, to konsultacji nie było. A przecież ten remont pl. Kościuszki wzbudza ogromne emocje. Podobnie ma się ze świetlicą w Różycach, która została przekazana stowarzyszeniu. Tu też nie było żadnych konsultacji społecznych.

BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.