Seks i pijaństwo nad zalewem!
Młodzież poczuła wiosnę. Do tego stopnia, że oddaje się miłosnym igraszkom pod chmurką. Wokół ozorkowskiego zalewu, na alejkach – głównie przy ławkach, a także w pobliżu jazu leży sporo prezerwatyw. Jest też mnóstwo pustych butelek po wypitym alkoholu.
Starsi mieszkańcy, odwiedzający to miejsce, kręcą głowami.
– Człowiek chce sobie odpocząć, a patrzy na te prezerwatywy i butelki po wódce lub piwie. Jestem tym zniesmaczona – usłyszeliśmy.
Rzeczywiście, w ostatnich dniach – pomimo nie najlepszej aury – nad zalewem przybyło oznak bytności amatorów alkoholu i… seksu. Co będzie, gdy naprawdę zrobi się ciepło?
– No cóż, takie są prawa młodości – zauważa bardziej tolerancyjny, kolejny mieszkaniec. – Krew nie woda. Warto jednak, aby służby komunalne bardziej przykładały się do pracy. Niech te prezerwatywy i butelki po alkoholu nie rzucają się w oczy. Trzeba to wszystko posprzątać.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.