Radny ponownie krytykuje partię rządzącą. Poszło o „Kanał Północny”
Kanał Północny, zdaniem rolników z terenu gminy Łęczyca, wymaga konserwacji. Nadzór Wodny w Łęczycy z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie twierdzi, że koszenie byłoby wystarczające, ale na podjęcie prac nie ma pieniędzy. Radny Grzegorz Góra nie przebiera w słowach. Uważa, że dbałość o gospodarkę wodną w regionie mocno kuleje a cierpią na tym rolnicy.
– Jako radny gminy Łęczyca zwróciłem się do starosty łęczyckiego i do wójta gminy Łęczyca o to, aby wysłali stosowne pisma w temacie zaniedbań przez Wody Polskie odpowiedzialne za ten teren. Ubolewam nad tym, że prosiłem dyrektora zlewni w Łowiczu, aby pochylił się nad problemami w naszym regionie i ciężko mi zrozumieć, że moje argumenty go nie przekonały – mówi G. Góra. – Szkoda, że partia rządząca, która na sztandarach niosła hasła wielkich zmian nie radzi sobie w konfrontacji z rzeczywistością.
Kanał Północny przebiega m.in. przez Kozuby na wysokości gruntów Romana Banasiaka. Rolnik ostatnio sam musiał podejmować prace naprawcze, żeby móc przejechać na swoje pola.
– Oberwał się przepust, kamienie, które narzucali na zlecenie Wód Polskich zsunęły się z brzegów kanału. Ostatnio powiedzieli mi, żebym sobie sam tutaj wybetonował. Nie mieści mi się to w głowie. Nie dość, że nikt tu nie potrafi zadbać o kanały, to jeszcze nie naprawiają szkód, które powstają w wyniku nieprawidłowej ich konserwacji – mówi rolnik z Kozub. – W tym miejscu jest ogromny spływ wody. Uważam, że potrzeba wspólnych działań gminy, starostwa i Wód Polskich, żeby zrobić odprowadzenie wody aż od drogi powiatowej. Nic innego tu nie pomoże.
Starosta łęczycki Janusz Mielczarek już wysłał pismo do Wód Polskich w sprawie zgłoszonej przez samorządowca z gminy Łęczyca. Wójt Jacek Rogoziński zapewnia, że z urzędu także wysłane zostanie pismo do Wód Polskich.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.