Ptaków z pradoliny jest coraz więcej w Łęczycy. Na sesji mieszkaniec apelował o zajęcie się problemem
Zapewne bliskość Pradoliny Warszawsko – Berlińskiej, zapewniającej bogate źródło pokarmu dla wielu gatunków zwierząt sprawia, że są one obecne coraz bliżej siedlisk ludzkich. Nie lada problem mają mieszkańcy Łęczycy w związku z trwającym znacznym wzrostem liczebności ptaków w obrębie miasta. O problemie mówił podczas sesji rady miejskiej jeden z łęczycan, apelując równocześnie o zajęcie się sprawą.
Populacja ptaków żyjących w obrębie miasta z roku na rok staje się coraz bardziej liczna, co zaczyna stanowić dla mieszkańców nie lada problem.
– Każdy z nas zapewne szanuje przyrodę i jej elementy, do których zaliczyć można łęczyckie gawrony, niestety ich liczebność sukcesywnie wzrasta powodując znaczne utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu – mówił Wiesław Kazimierczak, podczas sesji rady miejskiej. – Od bardzo wczesnych godzin porannych liczne stado ptaków zrywa się z głośnym krzykiem na pobliskie łąki, gdzie są ich żerowiska. Największa koncentracja gniazd znajduje się oczywiście w miejscach, gdzie rośnie więcej drzew, czyli na ulicy Konopnickiej, Zachodniej w bezpośrednim sąsiedztwie przedszkola. Najgorzej jest wieczorami, kiedy niebo jest dosłownie czarne od lecących ptaków. Trudno tu nie wspomnieć o ptasich odchodach, które są dosłownie wszędzie. Dlatego w imieniu swoim i mieszkańców proszę władze miasta o zainteresowanie się problemem.
Burmistrz Paweł Kulesza zapewnił, że przyjrzy się problemowi.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.