Nie za dużo tych progów? Pytania o „śpiących policjantów”
W Ozorkowie, jak grzyby po deszczu, mnożą się na drogach progi zwalniające. Łatwo się domyślić, że takie inwestycje wzbudzają u niektórych emocje. Kierowcy woleliby nie mieć na drodze żadnych przeszkód. Poza tym progi przeszkadzają też niektórym mieszkańcom.
W tej sprawie redakcja została poproszona o interwencję. Ostatnio na „Osiedlu spokojnej starości” na wyremontowanych ulicach zamontowanych zostało kilka progów zwalniających. Czy w mieście będzie ich w tym roku więcej?
– Powiem otwarcie, nie jestem zwolennikiem progów. Obserwuję, że w moim mieście co rusz montuje się na drogach takie przeszkody. Moim zdaniem jest ich za dużo – mówi pan Paweł.
Skarżą się też niektórzy lokatorzy.
– Jest głośno od samochodów przejeżdżających przez takie progi – słyszymy.
W sprawie progów zwalniających zapytaliśmy w ozorkowskim magistracie.
– W ramach planowanych przebudów ulic planuje się wykonanie progów zwalniających. Wykonawca zadania w przygotowywanej obecnie dokumentacji projektowej ma uwzględnić ich lokalizację. W ubiegłym roku w ramach prowadzonych robót związanych z przebudową ciągu dróg ulic Spokojna – Konarskiego – Pogodna wykonano cztery wyniesione przejścia dla pieszych (2 na Spokojnej, 1 na Konarskiego, 1 na Pogodnej) oraz w ramach przebudowy ul. Zachodniej wykonano 1 wyniesione przejście na ul. Zachodniej. W tym roku mieszkańcy zawnioskowali o progi zwalniające na Suchej i Skrajnej. UM w Ozorkowie wyśle wniosek w tej sprawie do komisji bezpieczeństwa przy starostwie zgierskim – jeśli komisja zaopiniuje wniosek pozytywnie, miasto podejmie działania w celu pozyskania środków na budowę progów – informuje Izabela Dobrynin, rzecznik burmistrza Ozorkowa.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.