Na Słowackiego w Ozorkowie bez zmian… wciąż bardzo nerwowo
Ponownie mieszkańcy informują o kierowcach parkujących – pomimo zakazu – na chodniku przy ul. Słowackiego. Narzekają nie tylko piesi. Jak usłyszeliśmy, często zdarza się, że samochody blokują wjazdy do posesji.
Nic się nie zmieniło. O problemach na Słowackiego pisaliśmy rok temu. Sytuacja była identyczna, jak teraz. Samochody stoją w miejscach, w których nie powinny stać. Niektórzy niefrasobliwi kierowcy zostawiają też auta na wjazdach do posesji.
Mieszkańcy nie kryją irytacji.
– Ja już nie mam cierpliwości – usłyszeliśmy. – Policja miała zainteresować się sprawą, ale niewiele robią, aby zapobiec jawnemu łamaniu przepisów.
Rzeczywiście, nie brakuje aut zaparkowanych tuż za znakiem drogowym B-35 (zakaz postoju). Na miejscu dowiedzieliśmy się także, że samochody zaparkowane są na przejściach dla pieszych.
– Istna samowolka – dodaje kolejny mieszkaniec.
Wielokrotnie rozmawialiśmy z policją o problemach wynikających z nieprawidłowym parkowaniem aut. Zawsze słyszymy, że policja nie może być wszędzie i zawsze funkcjonariusze zapewniają, że problem nie jest bagatelizowany. Czy faktycznie tak jest?
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.