Łęczyca szuka działki pod odwiert

Wygląda na to, że spotkania w urzędzie miasta w Łęczycy dotyczące planów geotermalnych, nie są tylko czczą gadaniną. Zarówno burmistrz Paweł Kulesza, jak i prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej – Sławomir Boczkowski, potwierdzają, że inwestycja ma dużą szansę na realizację. Włodarz dodał jednocześnie, że właśnie rozpoczęło się szukanie działki pod odwiert geotermalny.

W Łęczycy nie po raz pierwszy powraca temat inwestycji geotermalnej. Czy tym razem uda się zrealizować te plany?
– Jesteśmy dobrej myśli. Nie robilibyśmy w tym kierunku żadnych działań w sytuacji, gdyby ten projekt nie miał szans na realizację. A zapewniam, że taka szansa jest. Rozpoczęliśmy poszukiwania odpowiedniej działki, na której można będzie wykonać odwiert – powiedział nam burmistrz Paweł Kulesza.
W Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej fachowcy też są pozytywnie nastawieni do tej inicjatywy. Trzeba jednak jasno stwierdzić, że jest to bardo droga inwestycja.
– Wysokie koszty mogą odstraszać – przyznaje szef PEC-u. – Zakłada się , że koszt odwiertu i wybudowania instalacji o mocy około 10 MW, może wynieść blisko 20 milionów zł. Technicznie wygląda to tak, że po wypompowaniu wody i odebraniu od niej ciepła wtłacza się ją z powrotem do złoża. Wody geotermalne są z reguły mocno zasolone. Jest to powodem szczególnie trudnych warunków pracy.
Prezes Sławomir Boczkowski odniósł się do informacji o poszukiwaniach odpowiedniej działki.
– To musi być teren położony w miarę blisko naszego przedsiębiorstwa, aby zmniejszyć koszty przyłączeniowe. Trzeba też pamiętać o tym, aby odpowiednia była działka na której woda będzie z powrotem wtłaczana. Źródła o niższej temperaturze wykorzystuje się głównie w ciepłownictwie do ogrzewania budynków mieszkalnych, ale i pomieszczeń użyteczności publicznej. Jeśli jednak temperatura wody jest wysoka, można z niej produkować również energię elektryczną. Jest to opłacalne jedynie w przypadku źródeł szczególnie gorących.
Burmistrz Kulesza dodaje: „odległość pomiędzy tymi dwoma działkami, gdzie na jednej woda będzie pobierana a na drugiej wtłaczana, musi wynosić minimum 1,5 kilometra. I jest jeszcze jedna ważna sprawa. Praca przy odwiercie jest szczególnie hałaśliwa. Szukamy takiej działki, żeby okoliczni mieszkańcy się nie skarżyli.
Znawcy podkreślają dobre perspektywy tzw. strefy wody termalnej w zbiorniku dolnokredowym (o temperaturze wód rzędu 85–100°C). Jest to północno-wschodnia część Niecki Mogileńsko-Łódzkiej. Tworzy ją pas: Zduńska Wola – Łęczyca – Uniejów – Turek – Kłodawa – Konin –Ślesin – Strzelno – Mogilno – Gniezno – Janowiec Wielkopolski – Damasławek – Wągrowiec.
W Polsce wody geotermalne znajdujemy przeciętnie na głębokości 1,5–3,5 km. Jeśli wierzyć szacunkom, jesteśmy europejską potęgą pod względem możliwości eksploatacji wód geotermalnych. Nawet 40 proc. powierzchni naszego kraju nadaje się do eksploatacji wód geotermalnych. Wydobycie jest opłacalne, gdy do głębokości 2 km temperatura osiąga 65°C, a zasolenie nie przekracza 30 g/l. Należy przy tym uwzględnić wydajność źródła: im głębiej, tym temperatura wyższa (gdzieniegdzie może przekraczać 100°C, choć niektóre opracowania mówią o 200°C).

BRAK KOMENTARZY