Jedni się cieszą, inni niekoniecznie… już jutro do szkoły!
Każdy z nas, nieważne ile kto ma lat, pamięta koniec wakacji i pierwszy dzień w szkole po dwumiesięcznej przerwie. Galowy strój, uroczysty apel, spotkania z koleżankami i kolegami. Dla rodziców czas przygotowań do nowego roku już dawno się rozpoczął, zakup niektórych podręczników, zeszytów i innych przyborów szkolnych. Odwiedzamy jedną z łęczyckich księgarń, w sklepie panuje wzmożony ruch.
– Nie lubię czekać na ostatnią chwilę, dlatego kupuję wg wykazu potrzebne synowi zeszyty i inne przybory szkolne – mówi jedna z klientek.
Jakich produktów szukają klienci?
– W tej chwili bardziej klienci kupują zeszyty, ołówki, piórniki, ale także i plecaki. Stosunkowo w nielicznych przypadkach pytają o podręczniki, co wynika z faktu, że uczniowie ze szkół podstawowych korzystają z książek będących w posiadaniu szkoły. Uczniowie ze szkół średnich nabywają podręczniki po rozpoczęciu roku szkolnego z powodu braku pewności jaki ostatecznie podręcznik będzie obowiązywał – słyszymy.
A jak kształtują się ceny artykułów szkolnych, czy w tej branży także widać skutki inflacji?
– Nie zauważamy dużej różnicy między cenami z ubiegłego roku a obecnymi. Poza tym jasnym jest, że zakup artykułów szkolnych jest i tak w pewnym sensie konieczny – dodaje sprzedawczyni.
Za zeszyt w zależności od liczby kartek trzeba zapłacić od 3 do 6 zł. Plecak to już większy wydatek, bo kosztuje od 100 zł w górę. Cena podręczników waha się od 30 do 60 zł. Inne elementy uczniowskiego wyposażenia, np. koszula na uroczysty apel kosztuje średnio 60 – 100 zł a sportowe buty od 40 do 70 zł.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.