Jak na aferę w „Wodniku” zareagował burmistrz?
W urzędzie miasta w Ozorkowie Adrianna Fliszewska spotkała się z burmistrzem Jackiem Sochą. Instruktorka twierdzi, że jeden z ratowników popchnął ją na szafkę a następnie dusił. Liczy na to, że oskarżany przez nią ratownik – Piotr G., zostanie zwolniony dyscyplinarnie.
– Mam wrażenie, że otworzyłam puszkę Pandory – mówi pani Adrianna. – Wiem, że zgłaszają się kolejne poszkodowane kobiety, wobec których ratownik, a wcześniej ochroniarz, był agresywny.
Burmistrz Jacek Socha zapewnia, że dokładnie przyjrzy się sprawie.
– Niewątpliwie na terenie basenu nie powinno dochodzić do żadnych agresywnych postaw. Sądzę, że mamy tu do czynienia z dużym konfliktem pomiędzy stronami, który już trwa od dłuższego czasu. Czekam na analizę tej sytuacji ze strony Mariusza Lewandowskiego, dyrektora CSiR „Wodnik”.
Piotr G. poinformował redakcję, że prześle oświadczenie pod którym mają też podpisać się pracownicy basenu.
Mariusz Lewandowski powiedział nam, że wkrótce będzie mógł podjąć konkretne decyzje.
Do tematu powrócimy w najbliższym wydaniu papierowego Reportera NTR.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.