Diagnosta dopuścił do ruchu niesprawny pojazd. Tydzień po przeglądzie doszło do tragedii

Prokuratura Rejonowa w Łęczycy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko diagnoście samochodowemu, który dopuścił do ruchu niesprawny pojazd. Tydzień po przeglądzie technicznym, auto brało udział w wypadku samochodowym, w którym zginęła kierująca nim 19-latka oraz 21-pasażer. Choć awaria samochodu nie była przyczyną wypadku, diagnoście grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Do wypadku doszło 31 sierpnia ub. roku w gminie Krośniewice. Jak wskazują prokuratorskie ustalenia, 19-latka kierująca mercedesem na łuku drogi jechała za szybko i nie wzięła pod uwagę śliskiej, tego dnia, nawierzchni jezdni. Wjechała wprost pod tira.

Na kwestię stanu technicznego pojazdu prokuratorzy zwrócili uwagę, gdy jeden z biegłych stwierdził, że pojazd w momencie wypadku był uszkodzony i z tą usterką nie powinien przejść pozytywnie badania technicznego – w złym stanie było zawieszenie, hamulce, opony, niewłaściwa była też zbieżność kół. Do sądu trafił więc akt oskarżenia przeciwko diagnoście z zarzutem poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Mężczyzna stracił uprawnienia do wykonywania zawodu. Oskarżonemu grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.