Brudna kampania w Ozorkowie!

Zrywanie banerów konkurentów, oblewanie ich farbą, zamazywanie twarzy, hejt w internecie – z tym wszystkim mamy do czynienia podczas toczącej się walki wyborczej w Ozorkowie.

Jak już wcześniej pisaliśmy, o fotel burmistrza walczy w Ozorkowie obecny włodarz miasta, Jacek Socha. Za konkurentów ma Iwonę Adamczewską i Kamila Zdziarskiego.

Oferta programowa kandydatów przekazywana jest potencjalnym wyborcom głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych. W internecie – zresztą nie od dziś – bardzo często spotkać się można z hejtem. Łatwo się domyślić, że podczas trwającej, ostrej walki kampanijnej, w sieci zamieszczane są negatywne i obraźliwe wpisy.

– Szkoda, że niektórzy internauci nie przyjmują do wiadomości merytorycznych uwag i krytykują wszystko, jak leci – mówi burmistrz Jacek Socha. – Niestety, spotykam się z takimi wpisami w komentarzach pod postami opisującymi, jak bardzo na korzyść zmienił się Ozorków, jakie ważne zrealizowane zostały inwestycje, itp. Dla pewnych osób to się nie liczy. Najważniejsze, żeby dołożyć przeciwnikowi. To przykre, bo istotne i pozytywne rzeczy powinny być zauważane i docenione.

Na swoim profilu FB włodarz – podobnie, jak inni kandydaci – zamieszcza dużo informacji o wyborach samorządowych. Są zdjęcia i opisy kandydatów do samorządu, ale też miejskie, zachęcające pejzaże.

Podobnie jest na profilach kontrkandydatów burmistrza.

Inni też mówią o brudnej kampanii. Iwona Adamczewska skrytykowała ostatnio niszczenie wyborczych banerów.

„Niszczenie banerów jest po prostu słabe, ale zawsze są osoby, które mają oryginalne pomysły na spędzanie wolnego czasu…  Jednak czy to naprawdę najlepszy sposób na wykorzystanie swojej energii?  Co o tym sądzicie?” – napisała w poście kandydatka wspierana przez Koalicję Obywatelską.