Andrzej Olszewski w najbliższych wyborach ponownie będzie ubiegał się o fotel burmistrza. Niedawno informowaliśmy też o tym, że w jesiennych wyborach wystartuje również były burmistrz Krzysztof Lipiński. Zapytaliśmy mieszkańców na kogo zagłosują.
Laureatem, który uzyskał tytuł Człowieka Roku 2013 Gminy Świnice Warckie został Zespół Wokalny „CANTABILE”, zgłoszony przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Świnickiej. Tytuł Wolontariusza Roku 2013 Gminy Świnice Warckie uzyskali: Justyna Zielonka – uczennica klasy szóstej w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Świnicach Warckich, Katarzyna Wierzbicka – uczennica klasy trzeciej Gimnazjum w Świnicach Warckich, Wiktoria Balcerzak – uczennica Szkoły Podstawowej w Piaskach,
Pamiętaj, abyś Dzień Święty święcił – mówi Trzecie Przykazanie. Katolicy nie powinni się dziwić postawie kościelnych hierarchów, którzy zakazują handlu w niedzielę. Na targowisku odżyły dyskusje na ten temat. Ktoś rozpuścił wieści, że miejskie targowisko będzie w niedziele zamykane. Duchowni już od dawna mówią o problemie i przypominają katechizm. „W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni są zobowiązani (…) powstrzymać się od wykonywania tych prac i zajęć, które utrudniają oddawanie Bogu czci, przeżywanie radości właściwej dniowi Pańskiemu oraz korzystanie z należnego odpoczynku duchowego i fizycznego. Ustanowienie niedzieli przyczynia się do tego, aby wszyscy korzystali z wystarczającego odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu”. Nauka Kościoła to jedno, życie rządzi się jednak swoimi prawami.
Mieszkańcy z tzw. Zielonego Rynku (skwer przy ul. Stypułkowskiego) nie mogą doczekać się budowy placu zabaw dla dzieci. Burmistrz obiecał nam, że taki plac powstanie – słyszymy. W sprawie miejsca, w którym najmłodsi mogliby bezpiecznie się bawić, złożona została w magistracie petycja. Podpisało się ponad sto osób. Coraz cieplejsze dni nie napawają optymizmem mieszkańców, którzy martwią się, że dzieci nie będą miały gdzie się bawić. Skwer byłby idealnym miejscem na plac zabaw – argumentują nasi rozmówcy. – Kiedyś był tu plac zabaw. Niestety stare huśtawki i karuzela musiały zostać rozebrane. Mamy żal do burmistrza, bo zapewniał nas o tym, że nowy plac zabaw zostanie zbudowany na terenie skweru – mówi Diana Faworska.
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Wyszyńskiego 19 poinformowali nas, że od ponad miesiąca nie mają wody – którą do tej pory brali z hydrantu (teraz uszkodzonego) znajdującego się przy budynku. W najgorszej sytuacji są starsi lokatorzy, którzy nie mają siły nosić wody z drugiego hydrantu oddalonego ponad sto metrów od kamienicy. Janina Ratajczyk ma 85 lat. Jest od niedawna sama w domu, jej syn trafił do szpitala. Pani Janina jest załamana.
Na ogrodzeniach przedszkoli pojawia się coraz więcej reklam. Czy placówki mogą w ten sposób pozyskiwać pieniądze? Przedszkola są przecież miejskie. Ta sprawa budzi kontrowersje. Oficjalnie przedszkola miejskie nie mogą zarabiać na reklamach. W jaki sposób omijane są przepisy? To proste. Reklamodawcy przekazują pieniądze w formie darowizny nie przedszkolom a Radzie Rodziców.
Strach, szok, niedowierzanie – to najczęstsze odczucia naszych Czytelników, którzy poinformowali nas o bulwersującej sprawie dewianta seksualnego. Oczywiście najbardziej obawiają się rodzice dziewczynek. Ofiarą była 14-latka.
Za tydzień w sądzie dojdzie do pierwszej rozprawy, którą na wokandę zgłosił burmistrz Andrzej Olszewski. Magistrat wystąpił przeciwko Miejskiemu Młodzieżowemu Klubowi Tenisowemu oraz prezesowi Grzegorzowi Jasińskiemu. Spór dotyczy opłat za media związanych z użytkowaniem obiektu tenisowego, ale sprawa jest znacznie bardziej rozbudowana. Dotyczy też skomplikowanych relacji pomiędzy łęczycką władzą a osobami, które odważyły się mieć własne zdanie. Grzegorz Jasiński mówi wprost. – Płacę za to, że miałem odwagę otwarcie mówić o swoich zarzutach w stosunku do działań burmistrza, niespełnionych obietnicach, nieuczciwościach działaniach niszczących łęczycki sport.
Teresa Sobczak dobiega 70-tki. Nie ma spokojnej jesieni życia. – Jestem maltretowana przez najbliższych – słyszymy. Połamane żebra, liczne siniaki, rany – pani Teresa pokazuje lekarskie obdukcje i zaczyna opowieść o swoim dramacie. – Gdy syn ożenił się 8 lat temu, to myślałam, że będę miała w domu córkę o której tak marzyłam. Liczyłam też na pomoc, bo człowiek coraz starszy i sił brakuje.
Myli się ten, kto twierdzi, że cygańskie życie jest beztroskie i kolorowe. Jestem przykładem tego, jak bardzo codzienność może dać się człowiekowi we znaki. Z nostalgią wspominam stare czasy – mówi Kamila Dyszko, jedna ze starszych Cyganek żyjących w mieście. Odwiedzamy romskie mieszkanie w jednej z ozorkowskich kamienic. Pani Kamila zachęca, aby rozejrzeć się wokół. – Widzi pan jak skromnie mieszkamy. Złota tu nie ma. Ludzie myślą, że dobrze nam się powodzi. Że Cygan zawsze sobie poradzi. A tak nie jest – słyszymy.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.