Zastaw się a postaw się…
Kolacja wigilijna, obiad dla licznej rodziny i wyszukane prezenty wiążą się ze sporymi wydatkami w okresie Bożego Narodzenia. Coraz więcej osób decyduje się więc na zaciągnięcie w tym celu kredytu. Zainteresowanie pożyczkami jest ogromne a kwoty niemałe.
Łęczycanie chętnie sięgają po szybkie pożyczki, wielu mieszkańców robi to co roku kupując prezenty dla rodziny za pożyczone pieniądze. Nie ma w tym nic złego, ważne jest jednak, aby uważać na parabanki, które tylko czekają na niezorientowanych kredytobiorców.
– W okresie przedświątecznym jest zdecydowanie większe zainteresowanie kredytami. Dziennie przychodzi około 30 potencjalnych klientów. Oczywiście nie każda zainteresowana osoba podpisuje umowę, bo nie wszyscy posiadają zdolność kredytową, ale naprawdę wielu łęczycan korzysta z możliwości i pożycza pieniądze na święta. Średnia wysokość świątecznej pożyczki waha się w granicach 2 – 3 tys. zł zazwyczaj przy rocznym terminie kredytowania. Oprocentowanie jest różne. Zależy od banku i wielkości pożyczanej kwoty. Obecnie najwyższa stopa oprocentowania wynosi 9,9 % – usłyszeliśmy w jednym z łęczyckich biur kredytowych. – W moim biurze jest wielu stałych klientów, którzy zaciągnęli pierwszą pożyczkę przed Bożym Narodzeniem kilka lat temu i teraz robią to co roku. Terminy rat są tak rozłożone, by spłacić całość po 12 miesiącach i móc pożyczyć kolejną sumę pieniędzy na święta.
Dla niektórych to błędne koło. Po raz zaciągniętym kredycie ciężko jest zrezygnować z kolejnego, tym bardziej, gdy miesięczne należności, przy niewysokiej pożyczce, nie obciążają zbytnio domowego budżetu. Nic więc dziwnego, że mnóstwo osób ulega okazji szybkiego zapełnienia swojego portfela. Ofert pożyczek jest bardzo dużo a ich reklamy, zwłaszcza w grudniu są wszechobecne. Najtrudniejszy wydaje się więc wybór kredytodawcy.
(MR)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.