Zamieszanie z prezentami…
Obawa przed zakażeniem koronawirusem sprawiła, że o wiele większa liczba mieszkańców – w porównaniu z rokiem ubiegłym – zamawia bożonarodzeniowe upominki przez internet. Kurierzy mają pełne ręce roboty.
– Nie pamiętam takiego natłoku pracy. Ostatnio jestem w robocie przez 17 godzin – powiedział „Reporterowi” pan Damian, jeden z kurierów obsługujących paczkomaty w Ozorkowie.
Kurier pracuje od wczesnych godzin porannych do późnych godzin wieczornych i nie ukrywa zdenerwowania.
– Oczywiście praca jest w tym okresie bardzo męcząca, ale byłoby nam łatwiej, gdyby zamawiający paczki odbierali je w ustalonym terminie. Często zdarza się, że paczka leży i nikt jej nie odbiera. Przypominam, że jest na to czas przez 48 godzin.
W Ozorkowie jest sześć paczkomatów. Jak usłyszeliśmy, w okresie przedświątecznym niektóre paczkomaty są zapchane paczkami, przez co brakuje miejsca na nowe przesyłki.
– Tak jest na przykład przy Lotniczej – mówi kurier. – Tam paczkomat ma 160 szuflad. Więcej miejsc na przesyłki ma niedawno ustawiony paczkomat przy parku miejskim. Tu zmieści się 200 paczek.
Jak się dowiedzieliśmy, firma kurierska w której pracuje pan Damian ma ponad 100 procent zleceń więcej, niż w roku ubiegłym.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.