Zamęt wokół słów szefa spółdzielni
Wprawdzie Rada Nadzorcza zdecydowała o przekazaniu kotłowni przy ul. Konopnickiej Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej, ale sprawa – zdaniem jednego z członków RN – ze względu na wypowiedzi szefa „Łęczycanki” wcale nie jest tak jednoznaczna. Krzysztof Urbański przysłał do redakcji oświadczenie.
„Wypowiedzi prezesa Mioduchowskiego w jednej z lokalnych gazet są absurdalne i nielogiczne. Przykład, to wyrażenie zgody przez RN jedynie na przyłącze do sieci ciepłowniczej spółdzielni instalacji PEC, a nie sprzedaży kotłowni jak twierdzi w wywiadzie prezes. To kłamstwo i wprowadzanie spółdzielców w błąd. Nie ma zgody na sprzedaż kotłowni. Jest zgoda tylko na przyłącze Pec i to pod warunkiem, że dostawa ciepła będzie tańsza od tej, która obowiązuje dzisiaj. Prezes dalej wypowiada się, że jednak chce remontować kotłownię, a zarazem mówi, że nie będzie pieniędzy na jej remont, gdyż mogą powstać wspólnoty. Czego właściwie chce prezes oprócz szerzenia niepokoju i zamętu wśród spółdzielców. Te wypowiedzi utwierdzają mnie, że właściwie uczyniłem nie głosując za tą kandydaturą podczas konkursu na prezesa spółdzielni. Nie podzielałem i nie podzielam opinii niektórych członków RN, cytuję – nauczy się. Patrząc na sposób zarządzania pieniędzmi spółdzielców trzeba działać a nie uczyć się. “Łęczycanki” nie stać na eksperymenty medialne prezesa i jego specyficzne “jak podkreśla” poczucie humoru” – czytamy w piśmie K. Urbańskiego.
Roman Mioduchowski, prezes zarządu spółdzielni mieszkaniowej „Łęczycanka”, jak na razie nie odniósł się do słów krytyki.
Przypomnijmy zatem, że nie tak dawno szef spółdzielni wypowiadał się w sprawie przekazania PEC kotłowni przy ul. Konopnickiej. Prezes Mioduchowski zaakceptował decyzję rady nadzorczej, ale dawał do zrozumienia, że temat kotłowni nie jest jeszcze zakończony. Podobno cały czas – pomimo decyzji RN – szef „Łęczycanki” analizował wariant związany z remontem kotłowni przy wsparciu zewnętrznych środków. Dlatego twierdził, że po pozyskaniu takich środków decyzja rady nadzorczej ws. przekazania kotłowni, może zostać zmieniona. Właśnie te wypowiedzi są dla członków rady niejasne. Krzysztof Urbański – jak nam powiedział – zdecydował się na krytykę, ponieważ jego zdaniem prezes „Łęczycanki” niepotrzebnie dezinformuje spółdzielców.
(stop)
8 komentarzy
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.