XI Hubertus w Łęczycy
W sobotę na placu Tadeusza Kościuszki odbywały się coroczne obchody święta myśliwych. Jak można było zaobserwować, ludzi zainteresowanych łowiectwem z roku na rok przybywa. A było co podziwiać – na scenie zaprezentowano psy myśliwskie i ptaki łowne. Ciekawi wiedzy o produkcji miodów czy życiu lasów mogli posłuchać pogadanek fachowców na licznych stoiskach. Koneserzy myśliwskiej kuchni mogli zaspokoić swój apetyt gulaszem z dziczyzny. Atrakcji nie brakowało. Niestety ostatnie obfite opady deszczu nie pozwoliły na przeprowadzenie tradycyjnej gonitwy za lisem. Łąki gdzie miała odbyć się zabawa były zbyt grząskie. Mimo to, XI Hubertus z całą pewnościom dla wielu być świetnym wydarzeniem.
Tekst i fot. Mirosława Kupis-Urbaniak
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.