Wyrzucają, bo jadą na urlop… w wakacje przybywa bezpańskich psów
To trudny okres dla niektórych psów. Są bowiem opiekunowie zwierzaków, którzy pozbywają się swoich pupili w momencie wyjazdu na urlop. W mieście – o czym informują redakcję ozorkowianie – przybywa wałęsających się po ulicach psów bez właścicieli.
Niedawno mieszkańcy poinformowali nas o bezpańskiej suni, która upodobała sobie ul. Berka Joselewicza.
– Błąka się już od kilku dni. Na szczęście może liczyć na naszą pomoc. Dokarmiamy ją, dajemy pić – usłyszeliśmy w redakcyjnej słuchawce.
Niestety, takich sytuacji jest więcej. W okresie wakacyjnym ozorkowianie informują o zwiększonej liczbie bezpańskich psiaków.
Jeden z naszych czytelników powiedział nam, że był świadkiem wyrzucenia psa z auta na ul. Bema.
– Nie zdążyłem zobaczyć jaka była rejestracja tego auta. Jednak daję głowę, że nie był to kierowca z Ozorkowa. Widocznie specjalnie przyjechał do naszego miasta, aby pozbyć się psa – twierdzi nasz rozmówca.
Pies, który nagle stał się bezpański, jeśli szybko nie znajdzie się pod właściwą opieką, może być skazany na śmierć w mękach. Czeka go głodówka, odwodnienie, a w upalne dni nawet śmierć z przegrzania.
Dramatyczny jest też los psów, wywożonych do lasów.
Porzucenie psa lub kota jest formą znęcania się nad zwierzętami i w uzasadnionych przypadkach grozi za to nawet do 3 lat więzienia.
Czy urząd miasta jest informowany o bezpańskich psach? Z odpowiedzi magistratu wynika, że takich zgłoszeń nie jest dużo.
– Do schroniska w Jasionce oddano w tym roku 1 psa. Nie odnotowujemy zwiększenia zgłoszeń dotyczących bezpańskich psów w okresie wakacyjnym. Mieszkańcy informują urząd o psach zabłąkanych na terenie miasta. Ilość takich zgłoszeń jest różna. Pracownicy po otrzymaniu informacji weryfikują ją we wskazanym przez zgłaszającego miejscu. W pierwszej kolejności próbują ustalić właściciela zwierzęcia poprzez wywiad z osobami, które mieszkają w pobliżu znalezienia psa, a następnie poprzez ustalenie, czy pies posiada mikroczip. Dopiero w dalszej kolejności zwracamy się z prośbą o interwencje do schroniska – mówi Izabela Dobrynin, rzecznik burmistrza Ozorkowa. – Umowa zawarta ze schroniskiem obowiązuje cały rok od stycznia do grudnia. Umowa nie limituje ilości zwierząt oddanych do schroniska, w umowie ustalona jest wartość, do której wykonywana jest usługa przez schronisko. Koszt utrzymania 1 psa oddanego do schroniska wynosi 16 zł netto za 1 dzień.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.