Wyłowiono topielca!
Jak udało nam się dowiedzieć, 50-latek widziany był nad zalewem tego samego dnia, krótko po godz. 8. Jego zwłoki wyłowiono za dwie godziny.
Na miejscu rozmawialiśmy z właścicielką jednej z działek przy zalewie miejskim.
– Widziałam rano, jak tu spacerował. Znam go. Ten człowiek jako dziecko był przetrzymywany razem ze swoją siostrą w piwnicy. Więziła ich tam własna matka. To była w Łęczycy taka głośna sprawa. Być może było to samobójstwo i te przeżycia z dzieciństwa przyczyniły się do tak desperackiego kroku. Na pewno w jego psychice takie zdarzenia zostawiły trwały ślad – usłyszeliśmy.
Czy faktycznie 50-latek był osobą o której powiedziała nam łęczycanka? Sprawę wyjaśnia policja wraz z prokuraturą.
(mku)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.