HomeAktualności z regionuWładza w Łęczycy upomina urzędników!

Władza w Łęczycy upomina urzędników!

urząd w łęczycy

Urząd miejski w Łęczycy od kilku miesięcy jest zamknięty dla interesantów z powodu pandemii koronawirusa. Władze miasta dbając o bezpieczeństwo zdrowotne zarówno pracowników jak i mieszkańców podjęły decyzję, że póki co, magistrat nie wróci do „normalnego” trybu pracy. Niektórzy urzędnicy, zdaje się, że o pandemii zapomnieli, bo po szkole przychodziły do magistratu ich dzieci i czekały aż rodzic zakończy prace. Wewnętrzny mejl sekretarza miasta skierowany do pracowników był stanowczy.

„Dzieci pracowników od 5 października 2020 r. nie mogą przebywać w Urzędzie Miejskim w Łęczycy. Nie zastosowanie się do tej zasady pociągnie za sobą konsekwencje służbowe dla pracowników” – przestrzega w rozesłanym do urzędników piśmie Edward Banasik, sekretarz miasta.

Sekretarz w wiadomości do pracowników przypomina, że należy przestrzegać dyscypliny pracy a osoby zatrudnione do pracy nie mogą przyprowadzać dzieci. Ich obecność może przeszkadzać współpracownikom lub interesantom. Przypomniał jednocześnie, że przez trwającą pandemię koronawirusa, urząd wciąż jest zamknięty dla mieszkańców a tylko w wyjątkowych sytuacjach, w niektórych wydziałach jest możliwość obsług bezpośredniej interesantów. Sekretarz wspomniał o szkolnych świetlicach lub członkach bliskiej rodziny, którzy mogą pomóc w opiece nad dziećmi.

– Wiadomo, że każde upomnienie od szefa, nawet tak ogólne, bo nie było skierowane do konkretnych pracowników, wywołuje mieszane odczucia. W tym przypadku jednak uważam, że było słuszne. Skoro mieszkańcy nie mogą wchodzić do urzędu, to dzieci pracowników też nie powinny. Przecież żadne dziecko nie będzie siedzieć jak trusia, też trzeba się nim zająć – usłyszeliśmy od jednego z pracowników magistratu.

Jak się dowiedzieliśmy, zdarzało się, że do urzędu miejskiego po szkole przychodziły dzieci niektórych pracowników. Chodzi o trzy, cztery osoby. Nie umknęło to uwadze szefów urzędu.

Sprawę upomnienia pracowników przez sekretarza skomentował burmistrz Paweł Kulesza.

– Obecność dzieci pracowników w urzędzie miejskim była sporadyczna i na pewno nie było sytuacji, w których dzieci spędzały cały dzień w urzędzie. Wewnętrzny mail sekretarza miasta Łęczyca Edwarda Banasika miał charakter informacyjny, w którym przypomniał o zagrożeniach płynących choćby z powodu wirusa SARS-CoV-2, gdyż jak wiemy, dzieci zazwyczaj są bezobjawowymi nosicielami. Wskazał także o innych potencjalnych problemach związanych z obecnością dzieci w miejscu pracy, takich jak ewentualne, nieszczęśliwe zdarzenie czy uszkodzenie mienia – mówi burmistrz Łęczycy.

UDOSTĘPNIJ:
"Marynarz" z Ozorkow
Wyciek amoniaku w pr
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.