W Świnicach Warckich jak w Holandii
… i wcale nie chodzi tu o wiatraki. W miejscowości – podczas naszej ubiegłotygodniowej wizyty – można było ujrzeć na drogach więcej rowerów, niż aut. To nie powinno dziwić, zważywszy jaką mamy pogodę. Poza tym jeden z lokalnych przedsiębiorców sprzedaje oryginalne rowery wprost z Holandii, gdzie taki środek lokomocji jest bardzo modny.
Na głównej ulicy spotkaliśmy Wiktorię Józwiak. Atrakcyjna dziewczyna zachwalała jazdę na rowerze.
– Nie powiem, żebym dziennie pokonywała po kilkanaście kilometrów, bo rowerem jeżdżę dla przyjemności. Pokonuję krótkie odcinki, tym bardziej, że co jakiś czas spotyka się po drodze znajomych, także na rowerach. Trzeba się zatrzymać pogadać i pożartować. Pełen luz – mówi z uśmiechem Wiktoria.
Rowerzyści ze Świnic zachwalają malowniczą okolicę. W pobliżu mają las. Właśnie na leśnych duktach rowerowym przejażdżkom oddawali się Szymon i Michał.
– Jest super, wakacje w pełni. Lubimy na swoich góralach ostrą jazdę – mówią chłopcy.
Oczywiście wśród rowerowej społeczności są i starsi mieszkańcy. Niektórzy powiedzieli nam, że na rowerze jeżdżą nawet zimą.
– Człowiek tak się przyzwyczaił do tego środka lokomocji, że korzysta z niego praktycznie przez cały rok – mówi pan Stefan, którego spotkaliśmy przed GOK-iem. – Zresztą, jazda na rowerze to samo zdrowie. Polecam każdemu i w każdym wieku.
(stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.