W Pabianicach skradzione rowery ustawili na torowisku

Podejrzani o kradzież jednośladów wpadli na gorącym uczynku. Mężczyźni pozostawili swój łup na torowisku „pod czujnym okiem” kamer monitoringu miejskiego. Dzięki szybkiej i sprawnej współpracy służb mundurowych 19-latek i jego trzy lata starszy znajomy zostali zatrzymani, a rowery odzyskane. Łodzianie usłyszeli już zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

11 lutego 2025 roku około godziny 2.30 operator monitoringu miejskiego skontaktował się z dyżurnym pabianickiej komendy i poinformował go o nietypowym zdarzeniu na ulicy Zamkowej. Na miejscu dwóch mężczyzn pozostawiło rowery na torowisku. Policjanci przeglądając nagrania z kamer zapoznali się z ich wizerunkiem. Patrolując ulicę Zamkową zauważyli dwie osoby odpowiadające rysopisowi sprawców tego nieodpowiedzialnego wybryku. 22-latek i jego młodszy o trzy lata znajomy znajdowali się na parkingu centrum handlowego. Oboje początkowo twierdzili, że rowery są ich własnością. Przyznali się do ich ustawienia w miejscu niedozwolonym, w sposób tamujący ruch. Nie potrafili jednak logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Motywowali je głupim żartem.

W plecaku 19-latka policjanci znaleźli nożyce do cięcia metalu. Łodzianie zostali zatrzymani, a jednoślady zabezpieczone. Wartość mienia wyceniono na kwotę 3900 złotych. W toku prowadzonych czynności mężczyźni przyznali się do ich kradzieży. 12 lutego usłyszeli zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze ukarali ich także mandatem za wykroczenie, którego się dopuścili.