W Ozorkowie rozwieszane są ulotki. Co w przypadku godziny „W”?
„Czy Twoje miasto poinformowało Cię, gdzie jest Twój schron i jakimi środkami Cię zabezpiecza w przypadku nagłej sytuacji kryzysowej?” – można przeczytać w kolportowanej na terenie Ozorkowa ulotce.
Autorzy militarnych haseł radzą, aby mieszkańcy skontaktowali się z centrum zarządzania kryzysowego i zadali pytania dot. ewentualnego konfliktu zbrojnego.
Tocząca się na Ukrainie wojna wywołuje – czemu nie ma się co dziwić – ogromne emocje. Niektórzy zadają pytania o militarne inwestycje miasta.
Skontaktowaliśmy się z urzędem miasta. Czy w Ozorkowie jest schron? Czy ostatnio kupowane były maski bojowe (przeciwgazowe)? Ile jest takich masek” Ile jest noszy, łóżek polowych… Jaka jest opinia władz miasta o poziomie bezpieczeństwa mieszkańców? Jakie działania zostałyby podjęte na potrzeby zapewnienia ochrony lokalnej społeczności w sytuacji kryzysowej?
Dowiedzieliśmy się, że schronu w Ozorkowie nie ma. Magistrat uspokaja emocje i informuje jednocześnie, że w sprawie ulotek zostało złożone zawiadomienie odpowiednim służbom.
„Miasto realizuje wszelkie działania nałożone na samorząd w zakresie obrony cywilnej” – czytamy w odpowiedzi urzędu.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.