W Ozorkowie mieszkańcy pomogli policji
Do nietypowej sytuacji doszło przy ul. Nowe Miasto. Dwójka młodych mieszkańców pomogła policji, a dokładniej funkcjonariuszkom. Na chodniku rozkraczył się radiowóz, policyjnego wozu nie można było odpalić. Pomocni okazali się mężczyźni z bmw.
Przechodzący obok mieszkańcy zastanawiali się widząc radiowóz, czy nie stało się coś poważnego. Policja ustawiła się bowiem naprzeciwko banku.
– O kurczę, może jakiś napad – powiedział nam z uśmiechem pieszy.
Sytuacja okazała się banalna, choć nieczęsto zdarza się, aby to mieszkańcy pomagali policji.
Mężczyźni z bmw podłączyli kable rozruchowe do akumulatora radiowozu.
– Trzeba sobie pomagać – usłyszeliśmy.
Na widok reportera funkcjonariuszki były mocno zaskoczone. Aby akcja podładowania radiowozu przebiegła sprawniej, zostaliśmy poproszeni o zajęcie się innymi sprawami z miasta.
Rzeczywiście, trochę wstyd, aby wyjeżdżać do akcji nie do końca sprawdzonym radiowozem.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.