W Łęczycy pasażerowie się denerwują…
Na większości przystankach w Łęczycy brakuje rozkładów jazdy. Poza tym wiaty są w fatalnym stanie, całe w bazgrołach, nie brakuje wulgarnych napisów.
Do redakcji zadzwoniła zdenerwowana mieszkanka Łęczycy.
– Z kim należy rozmawiać, aby w tym mieście zapanował jakiś porządek. Od pół godziny czekamy na przyjazd busa, z trudem można odczytać cokolwiek z tej kartki, która jest zapewne rozkładem jazdy – słyszymy. – Z tego, co mi wiadomo to samorząd lokalny decyduje o uruchomieniu linii autobusowej i lokalizacji przystanków na danym terenie.
Na przystanku, przy ulicy M. Konopnickiej, na przyjazd busa oczekuje kilkanaście osób. Wszyscy nie szczędzą słów krytyki.
– Przecież to nie jest jakieś odosobnione miejsce, a jedna z głównych ulic miasta. Jest chyba monitoring, to naprawdę nie można dopilnować porządku – argumentuje młody mężczyzna.
– Mało tego – wtrąca inna kobieta. – Często korzystam z busów i powiem, że na przystankach nie ma żadnego rozkładu, co powoduje, że człowiek ciągle się zastanawia, jak długo będzie czekał na przyjazd busa. Wydaje mi się, że przedsiębiorcy posiadający koncesje na transport publiczny muszą respektować określone obowiązki.
Do tematu wrócimy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.