W CENTRUM OZORKOWA ZA POTRZEBĄ… W KRZAKI
Już od dłuższego czasu szalet miejski przy miejskim targowisku funkcjonuje w skróconych godzinach. W tygodniu szalet jest czynny zaledwie do godziny 11. W soboty do godz. 13. Zdarza się, że mieszkańcy za potrzebą biegną w pobliskie krzaki.
Nasz reporter był świadkiem, jak matka z córką stresowały się przed szaletem, który był już zamknięty.
– Przecież to jakiś absurd, aby o tej godzinie nie można było skorzystać z tego przybytku. To po co w ogóle jest ten szalet? Najlepiej od razu postawić tabliczkę, żeby załatwiać się w krzakach – mówiła zdenerwowana kobieta.
Matka z córką szybkim krokiem oddaliły się w stronę kontenerów na śmieci ustawionych kilkadziesiąt metrów dalej.
Niestety, takich sytuacji nie brakuje. Ludzie są zaskoczeni, że szalet działa krócej, bo wokół luzuje się już obostrzenia.
– Jeśli są takie sygnały, aby powrócić do godzin otwarcia szaletu sprzed pandemii, to przeanalizuję taką możliwość – usłyszeliśmy od burmistrza Jacka Sochy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.