To graniczyło z cudem! Po 11 dniach wyciągnęli obrączkę z kanalizacji

Pani Anna z Łodzi zgłosiła ZWIK, że obrączka zsunęła jej się z palca i wpadła do studzienki kanalizacyjnej, gdy wsiadała do auta. Po 11 dniach od zgłoszenia, pracownicy ZWiK podjęli działania. Obrączka, razem ze szlamem, została wyłowiona z kanalizacji. – To graniczyło z cudem – informuje media Miłosz Wika, rzecznik ZWiKw Łodzi.
Pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji odnaleźli zgubioną przez mieszkankę Łodzi obrączkę wielkości dwugroszówki. Pani Anna podziękowała pracownikom spółki, a jej rzecznik informuje, że łodzianka może mówić o wyjątkowym szczęściu.
– Znalezienie tak małego przedmiotu w szlamie zgromadzonym pod ziemią, na dnie osadnika wpustu ulicznego, graniczyło z cudem – przekazuje M. Wika.
Fot. iStock
BRAK KOMENTARZY