Tarcza antyinflacyjna, a paliwa znów drożeją!
– Widać wyraźne wzrosty cen na rynku paliw. Obserwujemy je na wszystkich stacjach – mówi Jakub Bogucki, ekspert portalu e-petrol.pl. Najbardziej zdrożała benzyna. Podwyżki oznaczają, że zmaleje efekt tarczy antyinflacyjnej, dzięki której z początkiem lutego paliwa mocno potaniały. Tak bardzo, że do Polski przyjeżdżają tankować Czesi i Niemcy.
Dziś, na stacjach paliw w Ozorkowie, cena diesla verva wynosiła 5,51 zł/l. Benzyny 98 verva 5,54 zł/l (stacja przy Zgierskiej). Verva diesel – przy trasie z Ozorkowa do Łęczycy – kosztowała 5,66 zł/l, benzyna 98 verva – 5,52 zł/l.
Amerykański Instytut Paliw (API, czyli American Petroleum Institute) wyliczył, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 2 mln baryłek.
To nieoczekiwana zniżka, ponieważ oczekiwano wzrostu zapasów o około 400 tys. baryłek.
Rosnące ceny paliw to zła wiadomość dla kierowców, którzy od lutego odczuli dużą ulgę. Wraz z początkiem miesiąca weszła w życie tarcza antyinflacyjna 2.0, która zakłada między innymi obniżkę VAT-u na paliwa. To od razu przełożyło się na ceny na stacjach, które mocno spadły. Polska Izba Paliw Płynnych podała, że w ciągu miesiąca średnia cena benzyny PB95 w Polsce spadła o 46 gr (z 5,70 do 5,24 zł za litr), średnia cena ON spadła o 44 gr do 5,31 zł za litr, a LPG – o 49 gr do 2,67 zł. Mimo obecnych podwyżek nadal jednak jest taniej niż przed wejściem w życie „tarczy 2.0”.
Polskie paliwo było przez ostatnie dni tak tanie, że chętnie tankowali u nas Czesi i Niemcy. Pierwszego dnia po wejściu w życie zmiany cen paliw wieczorem na stacji w Chałupkach w województwie śląskim zabrakło benzyny – relacjonowali dziennikarze czeskiej telewizji publicznej. W czeskich mediach ukazała się też informacja rzeczniczki Orlenu Katarzyny Zasady, która zapewniła, że firma zmienia system logistyczny, żeby odpowiedzieć na zapotrzebowanie w pobliżu granicy.
Z kolei niemiecki tabloid „B.Z.” pisał, pewien Niemiec nielegalnie przetransportował z Polski do swojego kraju 1600 litrów oleju napędowego. Został zatrzymany przez policję federalną, a funkcjonariusze poinformowali o ładunku służbę celną. Ta po kontroli stwierdziła, że przy wwozie tak znacznej ilości paliwa z innego kraju mężczyzna będzie musiał zapłacić 750 euro podatku (jeśli wwozimy do Niemiec ponad 20 litrów paliwa poza bakiem samochodu, należy zapłacić podatek od oleju mineralnego).
W Niemczech jeszcze nigdy nie było tak drogo. 1,71 euro, czyli równowartość 7,77 zł – to w ubiegłym tygodniu średnia cena za litr benzyny u naszych zachodnich sąsiadów. Cena oleju napędowego również osiągnęła rekord i wynosiła 1,64 euro za litr (równowartość 7,45 zł).
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.