Znaki przy pomostach. Jeden przechylony, drugi utopiony
Czy to robota wandali? Mariusz Lewandowski, dyrektor CSiR „Wodnik”, mówi o innej przyczynie. - Myślę, że raczej nabroił silny wiatr – słyszymy. Jeden ze znaków ustawionych przy pomoście mocno się przechylił. Drugiego już praktycznie nie widać, jest cały zanurzony. Znaki informujące o zakazie skoków zostały wkopane w dno