Szok w parku miejskim w Łęczycy!
Pracownicy Zieleni Miejskiej dbający o park zauważyli jak ogromna topola rosnąca przy alejce w północnej części parku zaczęła pochylać się ku ziemi.
Widok był z pewnością szokujący, tym bardziej, że nie było gwałtownych zjawisk atmosferycznych.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dyrektor ZM Adam Kujawa podjął decyzję o zawiadomieniu policji i straży pożarnej, wezwano też zewnętrzną firmę, która pomogła obalić drugą część topoli.
– Wszyscy byliśmy zaskoczeni, zwłaszcza, że po rozcięciu pnia okazało się, że było to zupełnie zdrowe drzewo. Być może przeważył ciężar liści przy ogromnych rozmiarach drzewa i płytkim systemie korzeniowym – mówi dyrektor jednostki. – To była właściwie jedna topola zrośnięta tylko w pniu, która rosła jak dwa osobne drzewa. Jedna część powaliła się na parkową alejkę, druga zaczęła delikatnie pochylać się w stronę DW703, stąd decyzja o zawiadomieniu służb na wypadek, gdyby trzeba było zatrzymać ruch i zabezpieczyć ten odcinek drogi. Na szczęście udało się tę drugą część topoli powalić w tym kierunku, w którym upadła pierwsza. Dziękuję służbom za pomoc, bo do późnego popołudnia były w gotowości.
Część parku, gdzie leżą drzewa jest zagrodzona. Zieleń Miejska ma teraz masę pracy z uprzątnięciem terenu. Szkody niestety też są. Oprócz powalonych drzew, zmiażdżone przez topolę są też m.in ławka czy latarnia.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.