HomeInterwencjeSygnał z miasta… „kotów jest zatrzęsienie”! Wyłapywać czy nie?

Sygnał z miasta… „kotów jest zatrzęsienie”! Wyłapywać czy nie?

koty łęczyca

W Łęczycy – jak zauważają niektórzy – przybywa kotów. Na problem wskazała jedna z mieszkanek, pisząc do redakcji o kotach na osiedlach oraz terenie Przedszkola Miejskiego nr 4. Odławianie kotów, to wcale nie taki prosty temat. Okazuje się bowiem, że wszystko zależy od subiektywnej oceny związanej z typem zwierząt. Czy gmina koty powinna odławiać?

„Na terenie przedszkola nr 4 w Łęczycy znajduje się stado zdziczałych kotów domowych” – informuje łęczycanka.

„Jeden kulejący na łapę, najprawdopodobniej ranny. Koty są jak mniemam niewykastrowane, pokrywają się na środku chodnika, zaraz pojawią się kolejne kocięta. Przebiegają obok pracowników i odwiedzających przedszkole i nikt nie reaguje” – pisze do redakcji czytelniczka

„Zwierzęta wymagają kastracji i leczenia, a potem socjalizacji i zapewnienia bezpiecznego azylu, ale nie jest to praca dla pojedynczych osób prywatnych. Ulica nie jest miejscem dla kota domowego, niezależnie od jego poziomu socjalizacji”.

Warto zauważyć, że wyróżnia trzy „typy” zwierząt – „domowe”, „bezdomne” i „dzikie”.

Status prawny kotów w Polsce jest niezwykle skomplikowany i często bardzo subiektywny, ponieważ zakwalifikowanie konkretnego kota do którejś z przedstawionych kategorii wymaga każdorazowej, indywidualnej oceny.

Według art. 21. Ustawy o ochronie zwierząt koty wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju oraz swobodnego bytu. Zgodnie z przepisami nie należy ich wyłapywać, przeganiać ani przesiedlać.

Kotów jest jednak w mieście coraz więcej, gmina powinna pochylić się nad tym problemem – uważają mieszkańcy.

W sprawie kotów skontaktowaliśmy się z urzędem miasta.

„Do Urzędu Miejskiego nie wpłynęły zgłoszenia dotyczące nadmiernej ilości kotów wolno żyjących. Koty wolno żyjące nie są kotami bezpańskimi lub bezdomnymi. Ich status określa art. 21 ustawy o ochronie zwierząt, według którego koty wolno żyjące to: „zwierzęta nieudomowione żyjące w warunkach niezależnych od człowieka”. W związku z tym nie są przeprowadzane akcje ich odławiania z uwagi na odgrywanie znacznej roli w zapobieganiu rozprzestrzeniania się gryzoni w ekosystemie miasta. Natomiast w ubiegłym roku przeprowadzono akcje sterylizacji i kastracji wolno żyjących kotów. W jej ramach wysterylizowano lub wykastrowano 35 kotów. W tym roku akcja jest kontynuowana i na tę chwilę wysterylizowano lub wykastrowano 12 kotów.

Usługę polegającą na opiece nad bezdomnymi zwierzętami z terenu Miasta świadczy firma „Żwir-Max” z siedzibą Dąbrówka-Strumiany prowadząca schronisko dla bezdomnych zwierząt w Jasionce” – czytamy w nadesłanej informacji.

Przy okazji problemu z kotami, zapytaliśmy też o bezpańskie psy.

„Dzienny koszt pobytu psa w schronisku wynosi 24,60 zł. Koszt wyłapania zwierzęcia to 369 zł. Zwierzęta po przyjęciu do schroniska są szczepione i objęte opieką weterynaryjną, która kosztuje 98,40 zł/szt. W celu zmniejszenia populacji zwierząt bezdomnych, wyłapane psy podlegają kastracji/sterylizacji co kosztuje 280 zł/szt. W tym roku do tej pory z terenu miasta odłowiono 2 psy”.

Groźnie na krajówc
Koszmar powrócił!
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.