Świnice Warckie: Czy w miejscowości nadal pamiętają o swojej patronce, św. Faustynie?

Miejscowość znana jest z tego, że właśnie tu na świat przyszła św. Faustyna. Niestety punkty z pamiątkami są zamknięte, nie działa kawiarenka, toalety dla turystów też pozamykane. Na ulicy patronki walają się śmieci a tablice informujące o miejscu narodzin św. Faustyny są całe zardzewiałe.
Niedawno nasz reporter wcielił się w rolę pielgrzyma. Na początek podążyliśmy szlakiem wyznaczonym zardzewiałymi tabliczkami, do domu rodzinnego św. Faustyny. Po kilkuset metrach nie było nawet tabliczek, przy drodze stały jedynie same metalowe słupki. Na rozwidleniu dróg każdy pielgrzym zadaje sobie pytanie, którędy pójść. Jeszcze większe zaskoczenie na ul. św. Faustyny. Tuż przy tabliczce z nazwą ulicy ustawiony został pojemnik na śmieci. Niestety przepełniony. Pełno nieczystości wokół.Wracamy. Przy sanktuarium urodzin i chrztu św. Faustyny w centrum miejscowości już z daleka rzucają się w oczy kierunkowskazy informujące o kawiarence, pamiątkach, toaletach.
Pukamy do punktu z „souvenirami”. Nikt nie otwiera. Naszą wizytą zainteresował się ksiądz. Pytamy, dlaczego punkty są zamknięte.
– Kawiarnia jest czynna dla zorganizowanych i wcześniej umówionych grup pielgrzymów – usłyszeliśmy od duchownego.
A co z pamiątkami i toaletami? Na te pytania odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Widać, że pielgrzym w Świnicach Warckich łatwo nie ma…
(stop)