Święto Zmarłych za pasem

Wszystkie miejsca handlowe przed cmentarzem przy ul. Zgierskiej zostały już zarezerwowane. Sprzedawcy szykują się do Wszystkich Świętych. Zamawiają u dostawców kwiaty cięte i doniczkowe a także znicze. Teraz ceny, w porównaniu z rokiem ubiegłym, niewiele się różnią. Jednak można się spodziewać, że tuż przed świętami będzie drożej. O ile?
–  Raczej nie będzie drastycznych podwyżek. Myślę, że w Dniu Zmarłych ceny kwiatów, zarówno tych doniczkowych  jak i  ciętych, mogą być wyższe o 1-2 złote – mówi Julita Bida, sprzedawczyni z przycmentarnej kwiaciarni.
Klienci – jak usłyszeliśmy od sprzedawców – pytają już o kwiaty na 1 listopada. Jak co roku niezmiennie ogromnym powodzeniem cieszą się chryzantemy. Bardzo wielu mieszkańców wybiera kwiaty pod kolor pomnika.
– Podczas ubiegłorocznego Święta Zmarłych sprzedaliśmy najwięcej drobnych doniczkowych chryzantem w kolorze fioletowym. Cena średniej doniczki z kwiatami wynosiła 13 złotych. Kwiaty cięte, najczęściej róże, sprzedawaliśmy od 5 do 7 złotych – mówi Emilia Suligowska z kolejnej kwiaciarni przy ul. Zgierskiej.
Handlowcy, po rozmowach z klientami, twierdzą, że w tym roku modny będzie herbaciany kolor kwiatów. Niektórzy ozorkowianie pytają również o kwiaty sztuczne.
– Takie kwiaty nieraz naprawdę trudno jest odróżnić od kwiatów żywych – słyszymy od pani Danuty, którą spotkaliśmy w kwiaciarni. – Myślę, że kupię na grób kilka sztucznych dużych chryzantem.
Przed cmentarzem rozmawialiśmy też ze sprzedawcą lampek. Najtańsze są wkłady, najdroższe znicze wykonane z tłuczonego szkła.
– Wkłady kosztują od 1,20 zł, średniej wielkości lampki można kupić za 2-3 złote. Natomiast duże znicze kosztują od 40 do 70 złotych. Myślę, że takie ceny powinny być także na Wszystkich Świętych.
Ozorkowianie myślą już nie tylko o kwiatach i zniczach, ale również o porządkach na grobach. Niektórzy sami myją pomniki, inni zlecają takie prace – koszt to średnio 30-50 złotych.
Tekst i fot. (stop)