Suche drzewa na Poznańskiej. Co na to burmistrz?

Na odcinku ulicy Poznańskiej od targu w stronę Topoli Królewskiej, czyli na tzw. wylocie z miasta, ostatnio bardzo ruchliwym ze względu na remont drogi krajowej 91, dwa uschnięte drzewa niepokoją mieszkańców. Zdaniem niektórych są one zagrożeniem zarówno dla pieszych jak i zmotoryzowanych, szczególnie podczas gwałtownych zjawisk atmosferycznych.

– W sytuacji, kiedy wyjazd z miasta w stronę Topoli Królewskiej jest najbardziej bezkolizyjny, bo prowadzi bezpośrednio do ronda nie ma się co dziwić, że ruch na tym odcinku drogi jest duży – mówi jeden ze zmotoryzowanych mieszkańców – Nie mogę się nadziwić, że władze miasta nie widzą zagrożenia w postaci dwóch kompletnie suchych drzew, tym bardziej, że aurę mamy w tym roku bardzo niespokojną. W każdej chwili to niemałe drzewo może runąć na jezdnię lub na chodnik.

Ze zdaniem kierowcy zgadzają się okoliczni mieszkańcy.

– Nie rozumiem po co czekać na nieszczęście. Jeśli któreś z tych drzew upadnie na jezdnię lub na nasze posesje, to byłaby tylko strata materialna, ale gdyby upadło na człowieka? – usłyszeliśmy.

Czy władze miasta zlecą wycinkę uschniętych drzew, pytamy burmistrza Pawła Kuleszę.

– W najbliższym czasie wraca z urlopu pracownik, który zajmuje się takimi sprawami, po złożeniu pisma do starostwa uschnięte drzewa zostaną usunięte – wyjaśnia burmistrz.