HomeAktualności z regionuSprawa wykształcenia w prokuraturze

Sprawa wykształcenia w prokuraturze

Lipiński111Burmistrz Łęczycy Krzysztof Lipiński po raz kolejny złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jana Budzińskiego, prezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Tym razem chodzi o wykształcenie prezesa za czasów, kiedy był sekretarzem miasta.
Burmistrz zawiadomił miejscową prokuraturę, że przez 22 miesiące, kiedy to Jan Budziński pełnił funkcję sekretarza miasta, nie posiadał wyższego wykształcenia. Miałoby to oznaczać bezprawne pobieranie wynagrodzenia, nieadekwatnego do posiadanych kwalifikacji zawodowych ówczesnego sekretarza. Czy Jan Budziński oszukał byłego pracodawcę? Prezes PEC nie ma sobie nic do zarzucenia.
– Do tej pory myślałem, że tylko zastępca burmistrza nie zna prawa, ale okazuje się, że burmistrz również. W świetle ówcześnie obowiązujących przepisów nie było wymogu, aby sekretarz miasta miał wyższe wykształcenie. Na to stanowisko było się powoływanym przez radę miasta na wniosek burmistrza. Za moją kandydaturą 30 listopada 2006 r. opowiedzieli się wszyscy radni. Każdą uchwałę rady miasta sprawdza wojewoda. Przez 22 miesiące nie miał do niej żadnych zastrzeżeń. W protokole RIO też nie odnalazłem wzmianki na temat mojego wykształcenia – komentuje Jan Budziński. – Wszystkie drogi są dobre, żeby odwrócić uwagę od zasadniczej sprawy, która jest o wiele poważniejsza. Ja się obronię w 3 minuty.
Istotna jest informacja, jakie wymogi co do wykształcenia kandydata na stanowisko sekretarza miasta określił sam pracodawca, a więc ówczesny burmistrz Andrzej Olszewski.
(ms)

UDOSTĘPNIJ:
Wracał do domu. Zgi
Sąd umorzył, rolni
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.