HomeAktualności z regionuSąd umorzył, rolnik nie odpuści

Sąd umorzył, rolnik nie odpuści

OlejniczakJózef Olejniczak, który jest zdania, że niesłusznie odebrano mu prawo jazdy, nie zamierza zakończyć walki o sprawiedliwość. Sąd sprawę umorzył, ale rolnik zapowiada, że to jeszcze nie koniec.
Problem pana Józefa rozpoczął się 5 lat temu. Policja odebrała mu prawo jazdy, powodem miała być jazda ciągnikiem pod wpływem alkoholu. Rolnik z Nowego Gaju, jak sam twierdzi, stracił uprawnienia tylko i wyłącznie za to, że szedł podchmielony drogą po spotkaniu z sąsiadem.
– Zeznania policjantów były sprzeczne. Jeden z nich fałszywie zeznał, że zatrzymał mnie, gdy jechałem pijany ciągnikiem i na tej podstawie straciłem prawo jazdy. Prawda jest taka, że byłem tego dnia pod wpływem alkoholu, ale szedłem drogą, nawet nie przechodziłem obok ciągnika. Drugi policjant zeznał prawdę, nie potwierdził wersji swojego kolegi, mimo to sąd sprawę umorzył. Na wszystko mam dokumenty, są przecież zeznania drugiego policjanta, który mówi, że nie widział, żebym jechał ciągnikiem. Są tylko kłamstwa, na nic nie ma dowodów – wyjaśnia Józef Olejniczak. – To matactwo na wielką skalę, nie przepuszczę tego, będę walczył o sprawiedliwość. Niesłusznie odebrano mi prawo jazdy, chodzę po sądach i nic z tego nie wynika. Wiedziałem, że walka będzie ciężka, bo po drugiej stronie stoi policjant, wszyscy go kryją, ale nie pozwolę, by tę sprawę zamieciono pod dywan.
Aż trudno uwierzyć, jakie ilości dokumentów zgromadził przez te lata J. Olejniczak. Wysyłał pisma do większości możliwych instytucji, które mogłyby pomóc. Mimo to, problem wciąż pozostaje niewyjaśniony. Podczas ostatniej rozprawy w sądzie w Łęczycy, sprawa została umorzona.
– Nie poddam się i nie odpuszczę. Jeżeli Łęczyca chroni „swoich” ludzi, to pójdę z tą sprawą dalej. Zebrałem już komplet niezbędnych dokumentów, wszystko ponownie rozpisałem i wysyłam wszystko do Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Doprowadzę do tego, żeby komenda przyjrzała się sprawie policjanta, przez którego niesłusznie straciłem prawo jazdy i zdrowie przez te wszystkie nerwy. Mam nadzieję, że w końcu dopadnie go sprawiedliwość – mówi J. Olejniczak. – Jeżeli to nie pomoże, cała Polska dowie się o mojej sprawie.
Pan Józef ma nadzieję, że KWP w Łodzi po rozpatrzeniu problemu, sprawę skieruje do sądu. Choć wie, że prawo jazdy po tylu latach przerwy i tak będzie musiał robić od nowa, ma dosyć lekceważenia jego problemu.
(ms)

UDOSTĘPNIJ:
Sprawa wykształceni
Szok! Tysiące ksią
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.