Radny pyta o defibrylator

Przemysław Jaszczak, radny powiatowy, zwrócił uwagę samorządu ws. defibrylatora, którego zakup – jego zdaniem – powinno sfinansować starostwo w Poddębicach. Był zaskoczony odpowiedzią przewodniczącej rady powiatu.
– To naprawdę niezwykle ważna inwestycja mogąca uratować życie niejednemu mieszkańcowi. Defibrylator jest potrzebny. Inne samorządy kupują te urządzenia i my też powinniśmy – mówił radny P. Jaszczak.
Przewodnicząca Danuta Pecyna dopytywała o koszty. W odpowiedzi usłyszała od radnego, że zakup nie powinien zrujnować powiatowego budżetu.
Późniejsza dyskusja oscylowała wokół spraw technicznych. Ostatecznie przewodnicząca rady odparła, że defibrylator powinien być kupiony przez miasto.
– Ich urząd jest w lepszym miejscu. Budynek powiatu jest na skraju granicy miasta. Dlatego uważam, że taka inwestycja jest po stronie gminy – usłyszał samorządowiec od D. Pecyny.
– Dziwię się tym słowom – nie krył irytacji Przemysław Jaszczak.
BRAK KOMENTARZY